Jest koniec lat siedemdziesiątych. Wysocki znajduje się na samym szczycie sławy. "Wołodia" jest idolem milionów ludzi. Planuje wyjazd za granicę. Widzimy go, zniszczonego, wciąż przystojnego (w tej roli Siergiej Bezrukov), gdy rozmawia z funkcjonariuszem KGB w słynnym Teatrze na Tagance, gdzie występował kilkanaście lat. W tym samym czasie rodzina i przyjaciele chca go skierować na przymusowe leczenie. W jego życiu za dużo jest alkoholu i narkotyków.
"Wysocki, dziękuję, że żyję" Piotra Buslova opowiada o najbardziej burzliwym okresie w jego życiu, kiedy to przeżył śmierć kliniczną. Czekał go jeszcze ostatni rok sławy, ale mimo że coraz dotkliwiej odczuwał wyniszczenie własnego organizmu, uparcie odmawiał leczenia. Bliscy byli zrozpaczeni, menagerowie czerpiący zyski z jego sławy - nieustępliwi, a swoją intrygę knuło KGB. Mimo tego wszystkiego uchodził za najbardziej wolnego obywatela w zniewolonym kraju.
Chociaż w oczach władz był persona non grata, salutowali mu milicjanci, a na wieść o jego śmierci w 1980 r., wszystkie radzieckie okręty opuściły flagę do połowy. Ten fenomen miał swoje wytłumaczenie: wszyscy ci, którzy potępiali jego twórczość - dygnitarze, szpiedzy i agenci, po skończonej pracy, już w domu, wyciągali magnetofony i z tłumem współobywateli słuchali jego utworów. Niejeden oficer KGB zapewne znał jego ballady na pamięć. Pogrzeb Wysockiego trafił do księgi rekordów Guinessa jako jeden z najliczniejszych w historii.
W filmie Buslova muzyki Włodzimierza Wysockiego jest jak na lekarstwo. Reżyser zamiast na twórczości skupił się na osobie. Autorem scenariusza i producentem jest syn Wysockiego, Nikita. W wywiadzie dla radia "Głos Rosji" powiedział: "Postać historyczna w tym filmie jest tylko jedna - jest to Wysocki. Wszyscy pozostali to postacie fikcyjne, które ucieleśniają idee, a nie konkretnych ludzi. Sama historia, która leży u podstaw akcji, jest absolutnie realna. Po prostu zmieniła zasadniczo moją postawę wobec ojca".
Owa historia to ostatnia miłość legendarnego piesniarza. Nikita Wysocki poznał ją kilka dni po śmierci ojca, od jego przyjaciela, aktora Wsiewołoda Abdułowa. W filmie tajemnicza kobieta ma na imię Tatiana, ale jak się nazywała w rzeczywistości - nie wiadomo.
Pozostałe filmy przeglądu to, między innymi: "Kokoko" reż. A. Smirnowa, "Ja, Kuba" reż. M. Kałatozow, "Konwój" reż. A. Mizgiriow, oraz "Cielec" reż. A. Sokurow.
Replika Sputnika, ACK Chatka Żaka, 12-31 stycznia
- Sobota (12.01), g. 19, "Wysocki, dziękuję, że żyję"reż P. Busłov
- Środa (16.01), g.18, "Kokoko" reż.A. Smirnowa
- Niedziela (20.01), g. 19, "Ja, Kuba" reż.: M.Kałatozow
- Sobota (26.01), g. 19, "Konwój", reż.A. Mizgiriow
- Niedziela (27.01), g. 19,
"Cielec" reż. A. Sokurow
Bilety 10-12 zł, karnet 40zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?