Steel 4 Ram, Śmierć Disko i Człowiek z maszyną wystąpią w lubelskiej Tekturze

TR-808 firma Roland wypuściła na rynek w 1980 roku. I z miejsca został okrzyknięty przestarzałym gruchotem. Miał niewiele możliwości i brzmiał tandetnie. Okazało się, że ten stary gruchot doskonale nadaje się tworzenia podkładów do rapu i muzyki elektronicznej. I mimo że Roland zaprzestał produkcji modelu w 1983 r., to sprzęt stał się obiektem kultu, osiągającym zawrotne ceny na rynku wtórnym.
MOS Technology SID to chip muzyczny, zaprojektowany przez Roberta "Boba" Yannesa, używany w komputerach marki Commodore. SID-y służyły początkowo do projektowania muzyki do gier komputerowych, jednak z czasem zaczęto wykorzystywać je w oderwaniu od gier, a w końcu jako samoistne dzieła sztuki.

Z kolei MIDI ułatwił m.in. sterowanie wieloma syntezatorami i ich obsługę. Od czasu jego powstania (1983 r.) nie trzeba było dyplomu inżyniera, ani lat spędzonych w studiu produkcyjnym, by komponować złożoną, elektroniczną muzykę.

I wszystko to byłoby tylko ciekawostką dla prenumeratorów pisma "Elektronika", gdyby nie trzy fakty: W 1982 roku Afrika Bambaataa i Soulsonic Force wykorzystali TR-808 do stworzenia "Planet Rock" - pierwszego utworu electro, nurtu najchętniej granego przez lubelski dwuosobowy kolektyw Śmierć Disko Soundsystem.

Znane z "komodorów" MOS Technology SID przysłużyły się powstaniu gatunku chiptune, którego przedstawicielem jest Steel 4 Ram - projektu Sebastiana Kozaka, mającego na koncie już sześć albumów.
System MIDI pozwolił Człowiekowi z maszyną, czyli aktorowi Teatru Andersena, Bogusławowi Byrskiemu, na tworzenie muzyki opartej na syntezatorach.
Tak to elektronika przyczyniła się do powstania jednej karnawałowej imprezy. Bądźcie pozdrowieni, inżynierzy.

"hi-fi! hi-tech! sci-fi!", Tektura, ul. Wieniawska 15a, 14 stycznia, godz. 21.00, bilety 10 zł