Tor przy Janowskiej ma być jednym z najnowocześniejszych obiektów tego typu w Polsce. Miał być gotowy już jesienią ub. roku. Nic z tego nie wyszło. Inwestycję wyhamowała pogoda. Prac ziemnych nie dało się wykonać podczas dżdżystych i chłodnych, jesiennych dni. - Trudno było też myśleć o realizacji inwestycji w zimie - podkreśla Marek Młynarczyk, z-ca dyr. Wydz. Inwestycji UM Lublin.
W październiku 2009 r. urzędnicy przesunęli termin ukończenia budowy toru na wiosnę 2010 r. - Wykonawca na zakończenie inwestycji ma czas do końca czerwca - precyzuje teraz Młynarczyk.
- Nie zostało dużo do zrobienia. To praktycznie prace wykończeniowe przy drogach wewnętrznych, parkingu, zieleni. Musimy wykonać oświetlenie, zrobić bramkę startową - wylicza Suszek. I dodaje: - Poza tym trzeba ocenić, jak wykonane już elementy przetrwały zimę.
Miasto na powstanie toru przy Janowskiej wydało już 4,7 mln zł. Niewykluczone jednak, że inwestycja będzie droższa. O ile, tego jeszcze nie wiadomo.
Bikepark zajmie 6,5 ha powierzchni. Na zbudowanych tutaj torach będzie można organizować nawet mistrzostwa świata w sportach rowerowych. W Lublinie będzie można uprawiać m.in. widowiskowy slope style, dirt, czy uznany za dyscyplinę olimpijską bmx racing.
Na terenie obiektu znajdzie się też miejsce na tor przeszkód dla miłośników trialu rowerowego. Torem prawdopodobnie będzie administrował MOSiR. - Nie ma formalnej decyzji w tej sprawie, przygotowujemy jednak koncepcję jak obiekt ma być wykorzystywany - przyznaje Mariusz Szmit, dyr. MOSiR Lublin. Nie wiadomo też czy korzystanie z toru będzie płatne. - Trudno powiedzieć, w tej sprawie nie ma ustaleń. Choć dobrze byłoby, aby tor zarabiał na swoje utrzymanie - twierdzi Szmit.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
