Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kłótnie w LKJ: tor do wyścigów konnych zagrożony

Kamil Krupa
Rozegranie wyścigów konnych w Lublinie w 2010 roku stoi pod znakiem zapytania
Rozegranie wyścigów konnych w Lublinie w 2010 roku stoi pod znakiem zapytania Bartek Syta
Totalizator Sportowy ma wątpliwości, czy w tym roku uda się rozegrać wyścigi konne na terenie Lubelskiego Klubu Jeździeckiego. Powodem jest kłótnia, która wybuchła między dotychczasowym i nowym zarządem LKJ.

- Sytuacja jest skomplikowana i obawiam się, że rozegranie w tym roku wyścigów na torze LKJ jest poważnie zagrożone. My po prostu musimy wiedzieć, z kim mamy rozmawiać - powiedział nam Piotr Gawron, rzecznik Totalizatora Sportowego.

Sprawa w LKJ, na terenie którego ma powstać część toru, skomplikowała się dwa miesiące temu. Wówczas wybrano nowy zarząd z Anną Głębocką na czele.

Tymczasem Adam Rosochacki, który stał na czele dotychczasowych władz, dalej rościł sobie prawo do zasiadania we władzach stowarzyszenia.

W ub. piątek Urząd Miasta (sprawuje nadzór nad LKJ) zajął stanowisko w tej sprawie. - Podjęliśmy decyzję o wpisaniu do rejestru zarządu, którego prezesem jest pan Rosochacki - oznajmił Juliusz Szajnocha, dyr. Wydziału Sportu i Turystyki. - Drugiej stronie przysługuje 14 dni na odwołanie się od tej decyzji.

Wczoraj Rosochacki próbował wejść do klubu. Skończyło się interwencją policji. - Nie doszło do przepychanek, dlatego nasi funkcjonariusze poinformowali obie strony, że jeśli czują się pokrzywdzone, mogą zgłosić sprawę na komisariacie - powiedziała Renata Laszczka-Rusek. Nikt tego nie zrobił.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski