Archeolodzy pracują w podlubelskim Pliszczynie. Badają teren o powierzchni około 90 arów. Do tej pory znaleźli ceramikę, krzemienne narzędzia - m.in. ostrza siekier.
- O istnieniu tutaj osady wiedzieliśmy wcześniej, ale niespodzianką był dla nas cmentarz - podkreśla kierujący pracami Tomasz Chmielewski wskazując na jedną z odnalezionych kamiennych płyt grobowych. - Spodziewamy się, że po odsłonięciu tej wierzchniej warstwy możemy odkryć szczątki ludzkie - o ile się zachowały. Mogą tam być także jakieś dary grobowe - tłumaczy.
Pliszczyn nie jest jedynym miejscem na terenie przyszłej obwodnicy, gdzie prowadzone są prace archeologiczne. - Na całym jej odcinku (od węzła Dąbrowica do Witosa - red.) jest 25 stanowisk archeologicznych. Podejrzewamy istnienie na tym terenie dwóch kolejnych osad - wyjaśnia Chmielewski.
Badania w Pliszczynie potrwają do grudnia. Realizacja obwodnicy w tym miejscu - a także na całym jej północno - wschodnim odcinku - ruszy więc najwcześniej na początku przyszłego roku. Prace potrwają dwa lata. Opóźnienie (budowa miała się rozpocząć jesienią) nie ma jednak związku z badaniami naukowców. Nie wybrano jeszcze firmy, która zbuduje drogę.
- Jest to związane z faktem, że wciąż nie posiadamy ostatecznej decyzji środowiskowej dla obwodnicy, a tym samym nie możemy domknąć projektu budowlanego niezbędnego przy dalszym postępowaniu przetargowym. Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska rozpatruje jeszcze złożone w tej sprawie protesty mieszkańców - tłumaczy Krzysztof Nalewajko, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?