Sprawą brutalnego morderstwa zajmuje się w tej chwili Sąd Okręgowy w Zamościu. 20-letni Mariusz N. i 21-letni Zbigniew D. - obaj z Hrubieszowa - są oskarżeni o rozbój przy użyciu noża i morderstwo.
Hrubieszów: Na cmentarzu znaleziono obnażone zwłoki
Hrubieszów: Wbijali nóż na oślep, usłyszeli zarzut zabójstwa
- Zaczęło się od tego, że grupa młodych ludzi spożywała alkohol. Wśród nich był Mariusz N., Zbigniew D., 15-letnia dziewczyna i jeszcze dwóch młodych chłopaków. Skończył się alkohol, więc młodzież poszła do sklepu uzupełnić zapasy - relacjonuje szef Prokuratury Rejonowej w Hrubieszowie, Artur Kubik.
Pod sklepem młodzi ludzie spotkali 30-letniego Piotra R. - również pijanego. Zapoznali się z nim, nawiązała się rozmowa. 30-latek chciał dołączyć się do grupki imprezowiczów, ale nikomu nie spodobał się ten pomysł. Wywiązała się kłótnia. Gdy grupa opuściła sklep, Piotr R. poszedł za nimi. Nie rezygnował z pomysłu przyłączenia się do młodzieży. Przy skrzyżowaniu Polnej i Kolejowej młodzi ludzie rzucili się na 30-latka i go pobili. Ten jednak szybko się pozbierał i dalej szedł za nimi. Był zły i się odgrażał.
W momencie, gdy wszyscy byli przy furtce cmentarnej przy ul. Kolejowej Zbigniew D. I Mariusz N. ponownie zaatakowali mężczyznę. Wyjęli nóż i zaczęli bez opamiętania zadawać ciosy - później okazało się, że zadali ich 150: w szyję i plecy. Napastnicy podawali sobie nóż i uderzali nim na zmianę. Na koniec poderżnęli ofierze gardło i zabrali mu z kieszeni 14 złotych.
- Po zbrodni mordercy zdjęli z Piotra R. ubrania (zostawili jedynie podkoszulek) i przeciągnęli zwłoki jakieś 200 metrów w głąb cmentarza. Tam je zostawili. Ubrania wrzucili do Huczwy - mówi Artur Kubik.
Ślady krwi i rzuconą obok pomnika zakrwawioną bluzę zauważyła następnego dnia rano mieszkanka Hrubieszowa, która sprzątała groby bliskich. Spanikowana kobieta pobiegła do znajomej mieszkającej przy cmentarzu. Ta zawiadomiła Straż Miejską. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce znaleźli zwłoki mężczyzny.
W czasie śledztwa wyszło na jaw, że mężczyźni mieli na swoim koncie liczne kradzieże dokonywane na przestrzeni kilku lat. Mariusz S. przyznał się do winy, ale twierdzi, że nie pamięta całego zdarzenia. Zbigniew D. upiera się, że był przy pobiciu, ale nikogo nie zamordował. Mężczyznom grozi od 8 lat więzienia do dożywocia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?