Studenci radzą: Maturzyści powinni myśleć o wakacjach

Dziewczyna zdawała maturę przed rokiem. - Wynik jest zadowalający, bo dostałam się na ten, kierunek i uczelnię, którą chciałam. Nie żałuje, że trafiłam do Lublina. Miasto jest stworzone do studiowania - mówi Monika. - Swoje zmagania z maturą dziś wspominam bardzo dobrze. Choć trzeba przyznać, że byłam przerażona obowiązkowym egzaminem z matematyki. Nie jestem umysłem ścisłym, więc naturalnie z każdym dniem moje obawy, czy dam sobie radę rosły. Szczególnie, że mój rocznik pisał ją jako pierwszy - tłumaczy studentka.

Informacje o maturze 2011 - PYTANIA, ARKUSZE, ODPOWIEDZI - w naszym serwisie specjalnym. Czytajcie!

Monika przed rokiem poradziła sobie z historią, matematyką, językiem angielskim i polskim. - Dość późno zebrałam się na poważnie za przygotowania. Oczywiście uczyłam się cały rok, ale nauka do matury jakoś odkładałam na później. W kwietniu jednak ostro wzięłam się do roboty i rozwiązywałam wszystkie testy, arkusze maturalne z ubiegłych lat. Powtarzałam też najważniejsze tematy z danego przedmiotu i wertowałam stare zeszyty - wspomina Monika.

Maturzyści 2011 - łączcie się na Facebooku!

Ubiegłoroczna maturzystka o mały włos nie spóźniłaby się na ustną maturę z j. angielskiego. - Teraz się z tego śmieję, ale wtedy prawie umarłam ze strachu. Już wyobrażałam sobie, że nie zdałam i muszę powtarzać egzamin w przyszłym roku. Kilkanaście minut czarnych myśli w drodze do szkoły to prawdziwy dramat. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze - opowiada z uśmiechem dziewczyna.

Co poradziłby tegorocznym maturzystom? - Nie wolno aż tak przejmować się maturą. Lepiej myślcie o czteromiesięcznych wakacjach jakie was czekają. Z takim podejściem złotego środka łatwiej przetrwać matury i czekanie na wyniki - dodaje Monika.