Sylwia Matuszczyk kończy przygodę z Handball JKS Jarosław. Z Jarosławiem związana będę już na zawsze [ROZMOWA]

Rok temu nie wiadomo było co z klubem, Pani jako jedna z pierwszych zadeklarowała pozostanie w klubie, czym dała impuls innym koleżankom
Zgadza się. Bardzo dobrze czułam się w Jarosławiu i zdecydowałam się wtedy na pozostanie.

Pierwsza cześć sezonu to głównie zbieranie doświadczenia, były obawy o utrzymanie się w Superlidze??
Pierwsza część sezonu zdecydowanie nie była dobra w naszym wykonaniu. Wiele ludzi spisywało nas na straty. Ja jednak cały czas wierzyłam w utrzymanie.

Później wróciła Wala Kozimur i zespół złapał nowego ducha
Powrót Vali na boisko tchnął w nas nowe siły. Właśnie takiej doświadczonej zawodniczki nam brakowało. Dziewczyny w zespole są świetne, jednak mecze pokazały, że właśnie tego doświadczenia na początku zabrakło.

W grupie spadkowej zagrałyście wprost po profesorsku
Lepszego scenariusza nie można było sobie wymarzyć. Wszystkie sześć spotkań zakończone zwycięstwami. Z perspektywy czasu szkoda, że tak późno się rozkręciliśmy.

Z siódmego miejsca na koniec sezonu chyba trzeba być zadowolonym
Biorąc pod uwagę jak wyglądało to przed sezonem z jakimi kłopotami borykał się klub to miejsce siódme można traktować jako sukces. Zespół zmontowany w większości z młodych niedoświadczonych zawodniczek pokazał, że nie można nikogo skreślać.

Mecz z Kaliszem był ostatnim występem Sylwii Matuszczyk w czarno-niebieskich barwach, jak Pani Sylwia wspomina czas spędzonym w Jarosławiu, nie żal odchodzić
Mecz z Kaliszem był moim ostatnim meczem w czarno-niebieskich barwach. Czas spędzony w Jarosławiu na pewno będę wspominać bardzo dobrze. Mnóstwo cudownych ludzi, których miałem okazję poznać w klubie i poza nim, znalazłem tutaj moją drugą połówkę także z Jarosławiem związana będę już na zawsze.

Na koniec, jakie wyzwania stawia sobie pani Sylwia przed sobą w kolejnym etapie swojej kariery i czego życzyć byłej już kapitan jarosławianek
Wyzwanie to na pewno pomoc Lublinowi w powrocie na tron. Trochę brakuje mi tych emocji związanych z graniem o wysokie cele. Czego życzyć? Zdrowia, uśmiechu na twarzy oraz wspaniałych ludzi wokół.

Tego też życzymy.