Podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej zmagania w Rumunii rozpoczną od starcia z CSM Coroną Brasov. To zespół, który w ubiegłym sezonie zdominował rozgrywki w swojej grupie na zapleczu rumuńskiej ekstraklasy. Starcie to zaplanowano w piątek o godz. 10.30.
Tego samego dnia lublinianki czeka jescze potyczka z HC Zalau. To drużyna, która w 14-zespołowej rumuńskiej ekstraklasie zajęła w kampanii 2022/23 jedenaste miejsce. Tym samym musiała wziąć udział w barażach o utrzymanie, które okazały się dla niej pomyślne i w nadchodzącym sezonie, zespół ten nadal będzie rywalizował w najwyższej klasie rozgrywkowej. MKS FunFloor drugi mecz turnieju w Baia Mare rozegra o godz. 16.
Ostatnim rywalem biało-zielonych w tym turnieju będą gospodynie. Team z Baia Mare w minionej kampanii zajął ósme miejsce w rumuńskiej ekstraklasie. Co ciekawe, w przeszłości klub ten reprezentowała zawodniczka MKS FunFloor, Paulina Masna. Sobotnia konfrontacja pomiędzy tym zespołami rozpocznie się o godz. 13.
– Bardzo dobrze wspominam swój czas w Rumunii. Pewne znajomości z tego czasu zostały. Fajnie będzie się zobaczyć. Najbliższy turniej na pewno będzie dla mnie sentymentalnym powrotem. Cieszę się, że będą mogła znów tam zagrać – podkreśla Paulina Masna, rozgrywająca wicemistrzyń Polski.
– Nie da się ukryć, że tamtejsza liga jest bardzo mocna. Zespoły z dołu tabeli także potrafią zaskoczyć. Pamiętam, że jeszcze za moich czasów potrafiłyśmy urwać punkty Bukaresztowi. To są bardzo mocno obsadzone rozgrywki. W minionym sezonie beniaminek wygrał w pucharze z Bistritą i wszedł do finału. Zdarzają się zatem niespodzianki. Oczywiście zespoły z samej góry są mocniejsze, bowiem też mają nieco inne cele. Tam się liczy już Liga Mistrzów. Dla nas te mecze w Rumunii będą stanowić niezwykle cenne przetarcie. Fajnie, że zmierzymy się z ekipami prezentującymi różne oblicza piłki ręcznej – dodaje.
Wyjazd do Rumunii lublinianki zakończą starciem z młodzieżową drużyną Minaur Baia Mare, które zostanie rozegrane w niedzielę, 6 sierpnia o godz. 12.
Następnie drużyna trenerki Edyty Majdzińskiej wyruszy na obóz treningowy do Słowacji, gdzie będzie przygotowywać się do sezonu, razem z miejscovą Iuventą Michalovce.
– Sparingi są tą przyjemniejszą częścią przygotowań. Gra przeciwko rywalowi wygląda nieco inaczej, niż treningi "na sucho". W tym okresie przygotowawczym te mecze zapowiadają się naprawdę ciekawie. Przed nami sporo spotkań z zespołami zagranicznymi i zobaczymy, jak się prezentujemy na ich tle – zaznacza rozgrywająca Aleksandra Tomczyk, która przed sezonem 2023/24 dołączyła do lubelskiego zespołu.
– Cieszą nas te nadchodzące wyjazdy. Jesteśmy przyzwyczajone do ciągłych podróży. W trakcie sezonu też sporo czasu spędzamy przecież w autokarze. Wiemy, że te spotkania będą z korzyścią dla nas. Ja wolę się mierzyć z ekipami, z którymi do tej pory nie grałam. W ramach rozgrywek ligowych wciąż spotykamy się z tymi samymi drużynami. Fajnie będzie przyjrzeć się nieco innej piłce ręcznej i sprawdzić się z zespołami, prezentującymi inny styl. To dotyczy obrony, ataku, kontry. Myślę, że możemy z tego dużo wyciągnąć dla siebie – dodaje.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?