- To był bardzo trudny dla nas sezon. Nie mniej jednak bardzo się cieszymy z końcowego sukcesu. Złoty medal to jest to, o co wszyscy walczyliśmy i co mieliśmy w głowach od samego początku. Smakuje on tym lepiej, że na szczyt udało nam się dojść pomimo wielu przeszkód - przyznawała w niedzielę druga trener MKS, Izabela Puchacz.
- To naprawdę świetne uczucie móc świętować pierwsze złoto w barwach tej drużyny. Mistrzostwo było jednym z naszych celów, więc mamy się z czego cieszyć - mówiła natomiast Mia Moldrup, która do Lublina przeniosła się właśnie przed startem tego sezonu. - Język polski wciąż jest trudny, ale dziewczyny bardzo mi pomagają i każdego dnia czuję się coraz lepiej w tym zespole - dodawała Dunka.
Swój premierowy medal w biało-zielonych barwach w sobotę odebrała także Ewa Urtnowska, która często borykała się z kontuzjami. - Indywidualnie ten sezon nie był dla mnie najlepszy. Powiedziałabym nawet, że był jednym z gorszych i jest mi z tego powodu bardzo przykro, ale na pewne rzeczy nie mamy wpływu. Trzeba to przeczekać. Drużynowo natomiast zrobiłyśmy to, co miałyśmy do zrobienia. Dopięłyśmy swego i jesteśmy z tego dumne, bo nie było wcale łatwo - stwierdziła Urtnowska.
Wiele zawodniczek, a także druga trenerka ekipy, podkreślało, że najważniejszym momentem zakończonego już sezonu była lutowa wygrana w Koszalinie z tamtejszą Energą AZS.
- Pojechaliśmy tam w bardzo okrojonym składzie, bo drużynę trapiły kontuzje bądź choroby. To był bardzo trudny mecz, który podniósł mentalnie cały zespół. Morale ekipy poszło bardzo mocno w górę. Po końcowym gwizdku dziewczyny uwierzyły, że wszystko jest możliwe i leży w naszych rękach i głowach. Mimo że później były trudne momenty, nikt nigdy nie wątpił w końcowy sukces - zaznaczała Izabela Puchacz.
Przypomnijmy, że wiadomo już, że z drużyną żegnają się dwie zawodniczki. Są to bramkarka Aleksandra Januchta i skrzydłowa Agnieszka Kowalska. Kto natomiast przyjdzie do MKS? - Ogłosimy to w następnym tygodniu. Staramy się, jak co roku, najpierw dograć do końca, a później informować, co dalej. Tak samo będzie i teraz - skwitował prezes klubu Mariusz Szmit.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?