Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlachetna Paczka trafiła do blisko 700 rodzin na Lubelszczyźnie

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
- Na przestrzeni lat zauważamy, że potrzeby rodzin się nie zmieniają. Chodzi najczęściej o podstawowe rzeczy jak żywność, chemia, meble. W tym roku było to też np. biurko, bo dzieci nie miały gdzie odrabiać lekcji, ale i pościel, ręczniki - mówi Sabina Sęk, koordynatorka ds. promocji Szlachetnej Paczki w województwie lubelskim.

Do ilu rodzin dotarła w tym roku Szlachetna Paczka w woj. lubelskim?
Do 692 rodzin. Z kolei w zbiórkę darów zaangażowały się nie tylko osoby prywatne, ale też i firmy, instytucje, szkoły. We Włodawie w akcję włączyło się też np. przedszkole. Zdarza się również, że nasi stali wolontariusze przygotowują paczki dla potrzebujących rodzin. Na przestrzeni lat zauważamy, że potrzeby rodzin się nie zmieniają. To są najczęściej podstawowe rzeczy jak żywność, chemia, meble. W tym roku było to też np. biurko, bo dzieci nie miały gdzie odrabiać lekcji, ale i pościel, ręczniki. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że ktoś może ich nie posiadać w domu. Ja sama byłam w tym roku darczyńcą dla pewnej pani, która marzyła po prostu o kocu. Bardzo mnie to rozczuliło. Często jesteśmy przekonani, że każdy takie rzeczy ma pod ręką. Okazuje się, że ludzie nie przyznają się, że czegoś u nich w domu brakuje. Nasi wolontariusze wielokrotnie spotykają się z odpowiedziami typu: "Ja wszystko mam. Są osoby, które bardziej ode mnie potrzebują waszej pomocy". A później w trakcie rozmowy okazuje się, że jednak brakuje wielu rzeczy w domu.

Czy podczas pandemii zauważyliście jakieś zmiany w sytuacji rodzin?
Jak co roku opublikowaliśmy Raport o Biedzie. Z danych wynika, że półtora miliona Polaków żyje w nędzy, w warunkach stanowiących bezpośrednie zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka. A obecna pandemia może podwoić tę liczbę. Dlatego w tym roku pomagaliśmy również rodzinom, które w jakiś sposób ucierpiały z powodu pandemii. Chodzi o rodziny, które do tej pory sobie radziły, ale ze względu na aktualną sytuację utraciły dochody, np. z powodu bezrobocia czy konieczności opieki nad dziećmi i z dnia na dzień zostali bez środków do życia. Mieliśmy taki przypadek w kraju, że do akcji Szlachetnej Paczki została włączona rodzina, która sama była w przeszłości przez wiele lat darczyńcą i pomagała innym. A teraz to oni potrzebowali takiej pomocy. Tak naprawdę nie wiemy, czy my kiedyś nie będziemy potrzebowali takiego wsparcia. W tym przypadku dobro ofiarowane przed laty, powróciło do rodziny w tym roku.

Szlachetna Paczka nie kończy się na rozdawaniu prezentów przed świętami. Opowiedzmy o waszych działaniach.
Przekazanie paczki to dopiero pierwszy etap pracy z rodziną. W naszym województwie mamy 376 wolontariuszy. Po "Weekendzie Cudów" spotykają się oni z rodziną i dalej rozmawiają o ich potrzebach, bo często ma ona skomplikowaną sytuację. Nasi podopieczni mogą liczyć też na darmową pomoc prawną czy poradę lekarską. Jak ktoś nie zdążył zostać darczyńcą, to jest jeszcze kilka innych sposobów w jaki można pomóc. Jednym z nich jest właśnie zostanie wolontariuszem. Rekrutacja odbywa się w czerwcu. Aby zostać wolontariuszem Szlachetnej Paczki lub Akademii Przyszłości, należy wypełnić krótki formularz na stronie www.superw.pl, spotkać się z lokalnym koordynatorem projektu i odbyć szkolenie wdrożeniowe. Wesprzeć Paczkę można też dokonując wpłat albo też przekazując jeden procent podatku.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski