Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital Kardiologii Inwazyjnej w Nałęczowie ma nową siedzibę. W piątek odbyło się oficjalne otwarcie (ZDJĘCIA)

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Szpital Kardiologii Inwazyjnej "Ikardia" w Nałęczowie ma nową siedzibę. Lekarze i pacjenci korzystają z niej już od dłuższego czasu. W piątek przyszedł czas na oficjalne otwarcie.

- To jest szpital specjalnie stworzony dla kardiologii inwazyjnej o szerokim spektrum zabiegów - tłumaczy prof. Jarosław Wójcik, prezes Szpitala Kardiologii Inwazyjnej "Ikardia" w Nałęczowie. - Mamy nadzieję, że pomogą one naszym pacjentom szybciej wrócić do zdrowia. Wykonujemy m.in. koronografię, angioplastyki ze stentami, implantację stymulatorów, ablacje przy migotaniu przedsionków, zamykanie ubytków w przegrodzie międzyprzedsionkowej - wylicza.

W placówce znajduje się 20 łóżek na oddziale kardiologicznym i 10 łóżek intensywnej opieki kardiologicznej. Ośrodek dysponuje najnowszym sprzętem medycznym jaki znajduje się na rynku. Chodzi o aparaturę diagnostyczną i terapeutyczną.

- Dzięki unijnym grantom udało nam się pozyskać tzw. podwójny aparat rentgenowski do najcięższych zabiegów na sercu, czego nie ma obecnie w Polsce. Poza tym mimo, że w naszym województwie jest sporo takich jednostek kardiologicznych, to jednak ciągle pacjenci muszą czekać kilka miesięcy na niektóre zabiegi jak np. koronografia czy nawet rok na ablacje. Mamy nadzieję, że nasze świadczenia przyspieszą kolejki dla chorych - mówi profesor.

Ośrodek "Ikardia" działa w Nałęczowie od jedenastu lat. Do tej pory lekarze wykonali około 27 tys. różnych zabiegów na sercu. - Ta liczba świadczy o tym, że jesteśmy bardzo potrzebni pacjentom i nie istnieje coś takiego jak wysycenie rynku - podkreśla prof. Wójcik.

Szpital świadczy usługi medyczne w ramach kontraktu podpisanego z Narodowym Funduszem Zdrowia, a także na zasadzie prywatnej odpłatności.

- Jest to bardzo nowoczesny ośrodek na terenie woj. lubelskiego. Jest przygotowany zarówno do leczenia osób z ostrym zespołem wieńcowym, ale także żeby kontynuować to leczenie, choćby przez zabiegi związane z wszczepień różnych urządzeń, które wspomagają pracę serca. Aktualnie jest to jedyny szpital kardiologiczny pozasieciowy, który mamy na Lubelszczyźnie. Szpital ma umowę z NFZ na przyszłe dziesięć lat, więc może się rozwijać i leczyć pacjentów - mówi Karol Tarkowski, dyrektor lubelskiego Funduszu.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski