Tatary chcą obniżki stawek za odpady komunalne

- Nowe stawki są wzięte z sufitu. Realnie opłaty mogą i powinny być dużo niższe niż zaproponowane przez prezydenta - podkreśla Józef Nowomiński z Rady Dzielnicy Tatary.

W lutym miejscy radni przyjęli cennik opłat za odbiór śmieci w Lublinie. Wejdzie w życie w lipcu 2013 r. Stawki uzależniono od liczby osób w danym mieszkaniu oraz od tego, czy chodzi o lokal w bloku czy domek jednorodzinny. Np. osoba samotna, mieszkająca w bloku, ma płacić 12 zł miesięcznie za posegregowane śmieci, rodzina składająca się z trzech lub więcej osób - 39 złotych. Wyższe opłaty ustalono w domkach jednorodzinnych: osoba samotna - 30 zł, rodzina "trzy plus" - 50 zł.

- To dużo więcej niż obecnie. Naszym zdaniem, stawka od osoby mieszkającej w bloku powinna wynosić 6 zł, a w domu jednorodzinnym - 12 zł miesięcznie. Opłata maksymalna byłaby naliczana od czterech osób - wskazuje Nowomiński. Rada Dzielnicy Tatary jednogłośnie przyjęła uchwałę w tej sprawie. I zaapelowała do prezydenta Lublina o korektę cennika.

Samorządowcy z Tatar zwrócili się do innych dzielnic o podobne wystąpienia do prezydenta Żuka. - To dobry pomysł. Zmienione stawki za odpady komunalne są wyjątkowo wysokie - przekonuje Konrad Szewczyk, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Rury.

Ratusz nie pozostawia jednak złudzeń. Na obniżkę stawek za odbiór śmieci nie ma na razie szans. - Nie będzie zmiany uchwały w tej sprawie - poinformowała wczoraj Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina. I zastrzegła: Jesienią, po pierwszym kwartale obowiązywania nowego systemu gospodarki śmieciami, przeprowadzimy dodatkową analizę kosztów funkcjonowania systemu.

Od lipca "właścicielami" śmieci będą gminy. To one mają odpowiadać za ich odbiór i utylizację. - Zmuszają nas do tego zmiany w prawie krajowym - przypomina Krzyżanowska.