Tlenek węgla – cichy zabójca wkradający się do naszych domów

Do tomaszowskiej komendy późnym wieczorem w poniedziałek (28 listopada) wpłynęło zgłoszenie od zaniepokojonej brakiem kontaktu z 38-latkiem rodziny. Do mieszkania mężczyzny została wezwana policja i straż pożarna, ponieważ drzwi były zamknięte od wewnątrz. Strażacy po wyważeniu drzwi w mieszkaniu znaleźli 38-letniego mężczyznę nie dającego żadnych oznak życia.

- Wstępne ustalenia wskazują na to, że przyczyną śmierci mężczyzny było zatrucie tlenkiem węgla wydobywającego się z piecyka gazowego – przekazała młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, rzeczniczka tomaszowskiej policji – Obecni na miejscu strażacy wykryli wysokie stężenie czadu.

O dokładnej przyczynie śmierci 38-latka dowiemy się po przeprowadzonej sekcji zwłok. Pawłowska dodała, że to pierwszy taki przypadek zatrucia czadem w tym sezonie.

W okresie jesienno-zimowym przypominamy o sprawdzaniu szczelności instalacji gazowych i kominowych. Czad to cichy zabójca, jest bezwonny i bezbarwny, a skutki przebywania w pomieszczeniu gdzie się ulatnia, mogą być śmiertelne.

- W sezonie grzewczym 2021/2022 w województwie lubelskim straż pożarna odnotowała 163 wezwania do ulatniającego się czadu. Od 1 października 2022 roku mieliśmy już takich wezwań 29, w tym były 4 ofiary śmiertelne. Jednak patrząc na statystyki biorąc pod uwagę jeszcze poprzednie lata, to zauważamy tendencję spadkową. Spowodowane jest to większą świadomością społeczeństwa, że tlenek węgla jest zabójczy, ludzie wymieniają stare piece i kotły na nowsze, bezpieczniejsze, a także montują czujniki czadu - poinformował Michał Badach z komendy wojewódzkiej PSP w Lublinie.