"To będzie najpiękniejszy teatr w Europie". Jak będzie wyglądał Osterwa w 2027 r.

- To był i być może znów będzie najpiękniejszy teatr w Europie - mówił podczas piątkowej (5 kwietnia) konferencji prasowej Andrzej Chołdzyński, zwycięzca konkursu na najlepszą koncepcję renowacji. Podziękował także za okazane mu zaufanie. - To przedsięwzięcie ugruntowane w historii i kulturze, ówczesny Teatr Wielki, a później Miejski odwoływał się w swojej bryle do renesansu włoskiego. Projekt Karola Kozłowskiego przetrwał swoje lata i obronił się jako dzieło sztuki. Gdy poszukiwałem informacji i ikonografii na temat architekta dowiedziałem się, że dorastał on we Francji i właśnie paryskie inspiracje (w szczególności Théâtre du Châtelet) odpowiadają za kształt budynku. To kontynuacja dzieła, a nie rewolucja i tworzenie go od nowa - dlatego to zadanie jest takie pasjonujące.

Zobacz wizualizacje:

Na cel renowacji i przebudowy Teatru Osterwy Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego zarezerwował 100 milionów złotych 0 70 z programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego na lata 2021-2027 i 30 puli z własnej - a to tylko pierwszy etap prac.

- Teatr widzę ogromny - powiedział marszałek Jarosław Stawiarski. - Ogromny w sensie jego piękna. To może być jedna z najciekawszych architektonicznie restauracji na całym globie, ma być wyróżnikiem miasta Lublin i, co za tym idzie, całego województwa.

Jak to wygląda terminowo? Na oddanie całości projektu Chołdzyński ma czas do kwietnia 2025 r., później rozpocznie się sprawdzanie dokumentacji projektowej, a na koniec zostanie ogłoszony przetarg na roboty budowlane, który wyłoni wykonawcę. Dopiero później rozpoczną się prace, które, według wstępnych szacunków, mają potrwać do 2027 roku. Jeśli wszystko pójdzie dobrze, "nowy" teatr zostanie otwarty w rok swojej 141. rocznicy powstania.

- To architektoniczna i funkcjonalna perła, na którą Lublin zasługuje, tak jak na operę - dodał Stawiarski. - Wierzę w sukces pana Andrzeja i w sukces inwestorów, bo ludzi dobrej woli jest więcej niż tych, co nam będą sypać piasek w tryby. Pan mówi pięknie, niech pan tylko teraz przeleje to wszystko na deskę kreślarską! - zwrócił się do architekta.

Co konkretnie się zmieni?

- Sama stara bryła nie ulegnie ogromnej zmianie, bo jest wpisana w rejestr zabytków, konieczne jest jednak obniżenie widowni, bo obecna sala jest zbyt płaska. To polepszy widoczność - mówił Chołdzyński. - Natomiast jeśli chodzi o mechanikę sceniczną (np. oświetlenie) to będzie trzeba wszystkie elementy zamocować na nowo.

Wszystko po to, by spektakle mogły się odbywać "zgodnie z najnowszymi technologiami obowiązującymi na całym świecie z jednoczesnym poszanowaniem historyczności zabytku".

- Chcemy także oczywiście zadbać o akustykę tak, by każdy szept aktora był słyszalny, a gest - widzialny. To jak najbardziej możliwe, bo ten teatr ma znakomite proporcje między widownią a sceną - wytłumaczył architekt. - Osterwa ma ogromnie dużo uroku i jest szalenie ciekawie zaprojektowany, zadanie było więc relatywnie trudne.

Największe zmiany przejdą tereny wokół teatru, czyli teren rozbudowy.

- Nie mogliśmy się powstrzymać, by na dachu tej rozbudowy nie stworzyć ogrodu z widokiem na lubelskie Stare Miasto. To będzie nie tylko miejsce atrakcyjne turystycznie, ale także kolejna przestrzeń dla sztuki - będzie można tam wystawiać w tym amfiteatrze różnego rodzaju przedstawienia, monodramy czy spotkania z publicznością. A że klimat nam się ociepla, to pewnie będzie to możliwe przez większą część roku.

Chołdzyński zapowiedział także ścieżkę w koronach drzew.

- To rozwiązanie popularne na całym świecie - nasadza się dorosłe drzewa i na wysokości ich koron przepuszcza się ścieżki widokowe. To znakomita przestrzeń do wyciszenia się, skupienia, refleksji, a także chociażby nauki roli.