- 76-letni mieszkaniec Grabówki wyszedł do lasu ok. godz. 13, aby ściąć drzewo. Pracował tam sam. - Po 5 godzinach oczekiwania zaniepokojona i zniecierpliwiona żona postanowiła sprawdzić, czemu mąż tak długo nie wraca - wyjaśnia mł. asp. Janusz Majewski z KPP w Kraśniku.
Znalazła męża przygniecionego przez drzewo. - Mężczyzna zginął na miejscu - dodaje Majewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?