Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trenerski dwugłos po porażce szczypiornistek MKS Selgros Lublin z Zagłębiem Lubin

know
Fot. Lukasz Kaczanowski
Piłkarki ręczne MKS Selgros Lublin przegrały w Lubinie bardzo ważny mecz z Zagłębiem. Po spotkaniu trenerki obu drużyn podkreślały, że dla losów spotkania decydujące znaczenie miała pierwsza połowa, którą gospodynie wygrały 19:11.

Oponie po meczu Zagłębie Lubin - MKS Selgros Lublin 30:23 (19:11)

Monika Marzec (II trenerka MKS Selgros Lublin):
Zagłębie było dużo lepszym zespołem. Było to widać zwłaszcza w pierwszej połowie, która w dużej mierze zadecydowała o wyniku meczu. Przyjechaliśmy z nastawieniem, żeby wygrać, powalczyć o dwa punkty, ale ciężko się gra, gdy nic się nie układa. Nie potrafiliśmy się na tyle szybko pozbierać, żeby dać radę jeszcze dogonić przeciwnika. Próbowaliśmy coś grać, ale to było za mało, żeby ograć Zagłębie.

Bożena Karkut (trenerka Zagłębia Lubin):
Cieszę się z dwóch punktów, bo Lublin i my dobrze wiedzieliśmy, jaka jest stawka tego meczu. Dziewczyny od pierwszych minut były skoncentrowane, a jak się później okazało wypracowana w pierwszej połowie przewaga miała ogromne znaczenie. Miałyśmy na tyle duży zapas bramkowy, że nawet mimo kłopotów w drugiej połowie, wystarczał nam, żeby w dalszym ciągu w tym meczu prowadzić. Dziewczyny zagrały kolejny kapitalny mecz w obronie. Walczyły do ostatniej sekundy. Duże wsparcie miały od Moniki Wąż. Bramki, które zdobywały były po ciekawych akcjach z różnych pozycji.

W sobotę w hali Globus spotkanie z Vistalem Gdynia, w przedostatniej kolejce PGNiG Superligi kobiet.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski