Mieszkańcy os. Niepodległości na Kalinowszczyźnie twierdzą, że sytuacja trwa od kilku miesięcy. - Jakiś wandal regularnie rysuje auta, które kierowcy zostawiają na parkingu. Boimy się o swoje pojazdy, bo uszkodził już kilka aut. A nikt nawet go nie widział - skarży się nasza Czytelniczka, która mieszka w wieżowcu przy ul. Tumidajskiego.
Adam Osiński, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Kalinowszczyzna przyznaje, że zna problem. - To trudny temat, bo ciężko taką osobę złapać. Uszkodzenie samochodu trwa chwilę i wynika ze zwykłego draństwa i zawiści. Czasem wystarczy, że sąsiad ma lepsze auto i pojawia się zazdrość - mówi Adam Osiński i dodaje, że mieszkańcy powinni każdy przypadek uszkodzenia pojazdu zgłaszać na straż miejską, czy policję.
* INTERWENCJE - Kurier pisze o bolączkach Czytelników - klikaj i czytaj
Podobny apel wystosował do mieszkańców kierownik administracji osiedla Niepodległości Witold Gwardyński. - To bezczelne działania młodzieży. Apelujemy, aby mieszkańcy, szczególnie wieczorami zwracali uwagę na to, co dzieje się na parkingu - radzi Witold Gwardyński, kierownik administracji os. Niepodległości.
Z opinią dzielnicowych działaczy zgadzają się lubelscy policjanci. Mundurowi w ostatnim czasie nie odnotowali w tym miejscu żadnych zgłoszeń dotyczących porysowań samochodów.
- Mieszkańcy, których auta ucierpiały, bądź zostały uszkodzone w wyniku działania sprawców, powinny zgłaszać ten fakt na policji. Wtedy będziemy mogli podjąć odpowiednie działania - przekonuje asp. Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?