Miłośnicy zwierząt przypominają, że podczas dużych mrozów bezdomne koty chowają się pod autami. - Wskakując za kierownicę i szybko odjeżdżając, można je łatwo przejechać - dodaje Tarasińska i przypomina, jak w tamtym roku jeden z kotów wszedł pod obudowę silnika. - Kierowca włączył silnik i usłyszał przeraźliwe miauczenie. Zgasił samochód, otworzył maskę i zobaczył, że kot wkręcił się w maszynerię. Wezwał lawetę, która odholowała auto do mechanika. Tam wyjęto zwierzę.
Ponieważ kierowca szybko zareagował, kot nazwany pieszczotliwie "Silniczkiem", miał tylko niewielkie otarcia skóry. Szybko znalazł też nowy dom.
- Żeby uniknąć podobnego wypadku, trzeba dokładnie sprawdzać, czy żadne zwierzę nie zadomowiło się w naszym samochodzie - dodaje Tarasińska.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?