Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Veljko Nikitović: Pniemy się w górę tabeli

Kamil Balcerek
Przemek Gąbka
- Cieszymy się najbardziej z tego, że po raz pierwszy w tej rundzie zagraliśmy na zero z tyłu - mówi po wygranym meczu z Kolejarzem Stróże, Veljko Nikitović, kapitan GKS Bogdanka. - Powoli przesuwamy się do jej górnej części. Bo to jest nasz cel.

Rozmowa z Veljko Nikitoviciem, kapitanem GKS Bogdanka

Strzeliłeś gola z wolnego, ale tak naprawdę dopiero w drugiej połowie mogłeś dać popis. Gdyby nie poprzeczka, zdobyłbyś w Łęcznej bramkę sezonu?
Zdecydowanie, piłka siadła dobrze, szkoda, że nie wpadła, bo miałem w meczu z Kolejarzem dzień konia. Jeszcze w pierwszej połowie miałem dobrą piłkę na szesnastym metrze i mogłem strzelić. Cieszymy się jednak najbardziej z tego, że po raz pierwszy w tej rundzie zagraliśmy na zero z tyłu. Także dzięki Serkowi (Sergiuszowi Prusakowi - red.), który obronił karnego. Kto strzelił gola jest nieważne, ważne, że wygrywamy.

A wracając do twojego gola, strzelałeś czy dośrodkowywałeś?
To było dośrodkowanie, ale bardzo dobre, i dlatego piłka wpadła do bramki.

Po drodze bramkarza zdążył jeszcze zmylić Mateusz Pielach...
Dokładnie. Dodatkowo przed meczem boisko było lane wodą, więc piłka dostała poślizgu i wpadła od słupka. Szczerze mówiąc, w pierwszym momencie nawet nie wiedziałem, że wpadła. Dopiero jak publiczność ryknęła, to byłem przekonany, że był gol.

Mecz z Kolejarzem nie był porywający z Waszej strony?
No nie był. Wiemy, że z Kolejarzem zawsze nam się ciężko gra. Jest to zespół poukładany, ma dobrych zawodników. Chwała nam za to, że wygraliśmy, przeskoczyliśmy ich w tabeli i powoli przesuwamy się do jej górnej części. Bo to jest nasz cel.

Po zdobytym golu podbiegłeś do Pawła Sochy. Jakiś szczególny powód?
Młodzi cały tydzień przy ćwiczeniu stałych fragmentów gry mówią do mnie dziadek. To niech będzie, że dziadek im sprezentował gola...

Następny mecz macie trudny. Jedziecie do Bydgoszczy, a obrona Wam się sypie?
To będzie fajny mecz szczególnie dla młodych chłopaków. Jedziemy do Bydgoszczy, gdzie będzie dużo publiczności, będzie można pograć w piłkę. Fajny mecz, żeby się pokazać. Jeśli chcemy się piąć w górę tabeli, to musimy zdobyć punkty na wyjeździe, bo wygrywaniem tylko u siebie nic nie zdziałamy.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski