- Gramy jeden mecz na wyjeździe, więc nie możemy pozwolić sobie na chwilę dekoncentracji. Zespół z Elbląga potrafił napsuć krwi nawet czołowym drużynom w lidze. Jest to młoda, ambitna drużyna, która u siebie będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony – twierdzi Marcin Kurowski, trener zespołu z Puław.
W drużynie nie ma poważniejszych kontuzji. Po ciężkim okresie przygotowawczym do drugiej części sezonu zawodnicy uskarżają się jedynie na drobne urazy przeciążeniowe, które nie eliminują ich z gry w najbliższych spotkaniach.
W styczniu puławianie skorzystali z zaproszenia fińskiego klubu Cocks i uczestniczyli w silnie obsadzonym turnieju. Oprócz gospodarzy (uczestnika fazy grupowej Pucharu EHF) rywalami Azotów były rosyjski St. Petersburg i grający w Lidze Mistrzów Mieszkow Brześć z Białorusi.
- W okresie przygotowawczym zagraliśmy kilka dobrych meczów, zwłaszcza podczas turnieju w Finlandii. To doświadczenie zaprocentuje przede wszystkim u zawodników, którzy zazwyczaj dostają mało szans na grę – uważa Kurowski.
Do rozgrywek w PGNiG Superlidze puławianie wrócą 8 lutego, gdy w Lubinie zmierzą się z Zagłębiem. Natomiast w sobotę zagrają w Pucharze Polski i w starciu z zespołem z Elbląga są zdecydowanym faworytem.
Meble Wójcik, to najsłabszy zespół w Superlidze. W dotychczasowych meczach odniósł tylko jedno zwycięstwo. W październiku, w meczu ligowym, puławianie wygrali w Elblągu 31:26.
W pierwszej rundzie Pucharu Polski Azoty pokonały na wyjeździe pierwszoligowy KSSPR Końskie 34:26, natomiast Meble Wójcik wygrały w Gdyni z liderem grupy A pierwszej ligi, Spójnią 27:24.
Trenerem elbląskiej drużyny jest Jacek Będzikowski, który pełnił rolę asystenta w sztabie szkoleniowym poprzedniego selekcjonera reprezentacji Polski mężczyzn, Michaela Bieglera.
Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 17.
mają maskotkę
Klub z Puław będzie miał własną maskotkę. Z propozycji nadsyłanych przez kibiców komisja konkursowa wybrała projekt Beaty Biaduń-Sierockiej, która zaproponowała na maskotkę sokoła wędrownego. Natomiast najczęściej proponowanym imieniem dla maskotki był „Azotek”.
„Szybkość, bezkompromisowość, pewność – to tylko trzy z wielu cech wyróżniających sokoła wędrownego wśród innych ptaków. Szybkość w wielu dyscyplinach sportowych (w tym w piłce ręcznej) stanowi jeden z elementów niezbędnych do osiągania sukcesów. Nasz zespół ma być na parkiecie najszybszy i szybko zdobywać gole, wyprzedzać rywali i sięgać po kolejne sukcesy.” – czytamy w uzasadnieniu komisji konkursowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?