Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Beskidach staną posągi zbójników

Jacek Drost
Narzędzia poszły w ruch i pierwsza topola lada moment zostanie przerobiona na posąg zbója.
Narzędzia poszły w ruch i pierwsza topola lada moment zostanie przerobiona na posąg zbója. Fot. Łukasz Gardas
Rzeźbienie gigantycznych figur przedstawiających znanych beskidzkich zbójników rozpoczyna się dzisiaj w Węgierskiej Górce na Żywiecczyźnie. Czterometrowe posągi z topoli mają być hołdem złożonym zbójnikom i atrakcją dla turystów.

- Pochodzę z Kamesznicy, gdzie kiedyś zbójował Kroćpok - opowiada Marian Kurowski, wicewójt gminy Węgierska Górka. - Zbójcy, choć nie kojarzą się dobrze, są trwałym elementem góralskiej historii Beskidów. Liczymy, że ich rzeźby staną się jednym z charakterystycznych dla Węgierskiej Górki elementów krajobrazu uwiecznianym na fotografiach i widokówkach.

Na zrobienie Alei Zbójników, jedynej takiej w całej Polsce, gmina wyłoży 40 tys. zł. Połowę da zarząd województwa śląskiego, bo pomysł został pozytywnie zaopiniowany podczas szóstej edycji Konkursu Przedsięwzięć Odnowy Wsi.

Rzeźby pojawią się przy głównym deptaku Węgierskiej Górki. Zbójcy staną szpalerem na ulicy Zielonej, jednej z najważniejszych w tym miasteczku, między urzędem gminy a szkołą. Posągi zostaną wykonane przez twórców ludowych z całej Polski, którzy przez kilka wakacyjnych tygodni będą pracowali pod okiem Tadeusza Gołucha, znanego miejscowego rzeźbiarza i koordynatora projektu "Aleja Zbójników".

- Na razie planujemy wykonanie sześciu, ośmiu rzeźb. W kolejnych etapach zbójowanie pokażemy jednak szerzej, bo docelowo chcemy na ten cel zagospodarować całą długość bulwaru przebiegającego wzdłuż rzeki Soły - chwali się wicewójt Kurowski.

Rzeźby będą zabezpieczone przed działaniem deszczu, dobrze oświetlone nocą i widoczne z dużej odległości.

Według historyków zbójcy rekrutowali się głównie spośród górali chcących żyć na ślebodzie (gwarowe określenie wolności). Zazwyczaj byli to młodzi mężczyźni, którzy uciekali przed poborem do obcych armii. Organizowali się w bandy nazywane kompaniami czy familiami, na których czele stał harnaś - zbójnicki hetman.
Największy rozwój zbójnictwa w Beskidach Zachodnich przypadał na XVII i XVIII w., bo wtedy zwiększył się pańszczyźniany ucisk chłopów.

Zbójcy byli postrachem bogatych, niesprawiedliwych panów. Łupy rozdawali biednym (choć, ma się rozumieć, tylko częściowo), stawali w ich obronie. Chłopi często im pomagali, dając żywność i schronienie.

Podczas potopu szwedzkiego wielu zbójników włączyło się do walki z najeźdźcą, zwłaszcza że była to też okazja do wzbogacenia się. Dlatego król Jan Kazimierz polecił nawet opiekę nad najbardziej zasłużonymi zbójnikami.

Jednymi z wybitniejszych i bardziej znanych beskidzkich harnasi byli Sebastian Bury czy hetmani zbójniccy, bracia Jan, Wojciech i Mateusz Klimczakowie.

Z kolei niechlubną chwałę zyskał Martyn Portasz, który w 1689 r. z familią grabił plebanie i dwory szlacheckie. Portasz napadł też na folwark w Węgierskiej Górce i uprowadził urzędnika Marcina Jaska, żądając za niego wysokiego okupu. Mimo otrzymania zapłaty nie oddał Jaska i rozkazał odrąbać mu głowę. Mordu dokonano przed karczmą w Rajczy na oczach miejscowej ludności. Tego chłopi nie potrafili mu wybaczyć. Pomogli go nawet schwytać. Według legendy, Martyn Portasz został stracony na górze Grojec. Teraz trafi do galerii posągów.

- Liczymy, że poprzez te rzeźby pokażemy miejscowym i turystom kawał historii zbójowania na ziemi żywieckiej - mówi Gołuch.

Dlatego aleja będzie opatrzona specjalnymi tablicami edukacyjnymi, powstaną też foldery opisujące zbójowanie na Żywiecczyźnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski