Wydaje się to najbardziej optymalnym rozwiązaniem z powodu bliskości doskonale rozwiniętej infrastruktury drogowej ale i kolejowej. - Z całą pewnością jako jeden z głównych środków transportu wybierzemy kolej. W woj. lubelskim cała infrastruktura jest doskonale rozwinięta, co bardzo ułatwi nam pracę - zapewniał nas Janusz Jakimowicz, prezes PD Co.
Budowa ma szansę ruszyć około 2015 roku, po uzyskaniu wszystkich stosownych pozwoleń.
We wtorek podczas otwarcia biura firmy w Lublinie poznaliśmy więcej szczegółów dotyczących planów inwestycyjnych spółki. Zakładają one najpierw dokończenie odwiertów i badań surowca, później zdobycie koncesji na wydobycie węgla i w końcowej fazie budowę kopalni. Polska spółka z australijskim kapitałem do tej pory na same prace badawcze wydała 20 milionów, kolejne ambitne plany liczone są już w miliardach złotych. - Na budowę kopalni wydamy tyle ile będzie trzeba. Bez właściwego rozpoznania złóż nie możemy podać dokładnych kosztów, ale mogą one wynieść od 1-3 miliardów złotych - mówił Jakimowicz.
1,6 miliarda ton węgla w naszym zagłębiu!
Szacuje się, że bilansowe zasoby węgla w naszym regionie wynoszą 1,6 miliarda ton, co zapewni co najmniej 25 lat działalności kopalni. Jednocześnie analizy wydobytych brył węgla dają sporo powodów do zadowolenia. Węgiel w Chełmskim Zagłębiu Węglowym jest jednym z lepszych w całej Polsce. "Czarne złoto lubelszczyzny" jest wysokokaloryczne i niskopopiołowe. Co "otwiera" rynek zbytu surowca na całą Europę.
- Szacujemy, że przy budowie kopalni możemy zatrudnić nawet nawet 2 tysiące osób. W tym miejscu warto podkreślić, że bardzo cenimy sobie współpracę z lokalnymi szkołami i uczelniami. Już teraz wiemy, że Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Chełmie dysponuje znakomitym sprzętem i będziemy mogli kształcić lokalnie kadrę do przyszłej kopalni - mówi z nadzieją Jakimowicz.
Spółka PD Co bardzo liczy również na szkoły zawodowe z powiatu chełmskiego. Jak twierdzą przedstawiciele firmy, możliwość kształcenia kadry jest bardzo dużym atutem naszego regionu.
Spółka PD Co niezwykle poważnie podchodzi do swoich planów. Tego potwierdzeniem jest zatrudnianie najwyższej klasy specjalistów w kraju. Jednym z doradców firmy został długoletni prezes "Bogdanki" Mirosław Taras.
- Mówi się o schyłku kopalni węgla. Węgiel w Europie będzie potrzebny. Jestem tu dlatego, że lubię ambitne i realne wyzwania - wyjaśnia kolejny ekspert firmy, Henryk Jezierski, jednocześnie członek Rady Nadzorczej spółki PD Co, który zasiadał kiedyś na stanowisku podsekretarza stanu i Głównego Geologa Kraju w Ministerstwie Środowiska.
***
Mirosław Taras
Doradca spółki PD Co, jednocześnie szef LPEC w Lublinie. Mirosław Taras był wieloletnim prezesem zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka. Pod koniec września 2012 roku został odwołany, co było jedną z bardziej zaskakujących informacji w branży węglowej. - Czuje się nadal związany z "Bogdanką" spędziłem tam wiele lat. Jednak firma mnie nie chciała - mówił nam Mirosław Taras. Obecny pracodawca Tarasa ma pewne zastrzeżenia do jego współpracy z PD Co. - Prezydent nie zna dokładnie zakresu obowiązków Mirosława Tarasa w ramach współpracy ze spółką PD Co i będzie sugerował radzie nadzorczej LPEC żeby przyjrzała się sprawie - mówi Joanna Bobowska z biura prasowego lubelskiego ratusza.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
