Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ogrodzie Saskim zbudują wolierę. Pawie wprowadzą się za tydzień

Ilona Leć
75 lat temu pawie mieszkały już w Ogrodzie Saskim. Ich powrót to ukłon w stronę przedwojennej tradycji Lublina
75 lat temu pawie mieszkały już w Ogrodzie Saskim. Ich powrót to ukłon w stronę przedwojennej tradycji Lublina archiwum
Ruszyło wielkie odliczanie. Do końca przyszłego tygodnia w Ogrodzie Saskim zamieszkają nowi lokatorzy. W sobotę rusza budowa ich tymczasowego domu - dużej klatki, w której zostaną do momentu, aż oswoją się z otoczeniem.

Montaż woliery miał rozpocząć się kilka dni temu, termin przesunięto o dwa dni. - Z uwagi na trwające uzgodnienia z konserwatorem i kwestie techniczne związane z ocynkowaniem woliery, wykonawca rozpocznie jej montaż w sobotę - poinformowała nas Joanna Bobowska z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin.

Teren, między parkowymi drzewami, na wysokości rektoratu Uniwersytetu Medycznego i w pobliżu zegara słonecznego, na którym stanie klatka o powierzchni 70 metrów kw., został wyrównany i odgrodzony taśmą już 28 października. Koszt instalacji woliery to ponad 57 tys. zł.

Miejsce, w którym się znajdzie woliera, zostanie dodatkowo oddzielone płotem, który ma korespondować z innymi ogrodzeniami w parku.

Oczywiście zanim ptaki przyjadą do Lublina, ratusz musiał rozstrzygnąć konkurs i wybrać osobę, która się nimi zaopiekuje.

- Zgłosiło się w sumie dwóch wykonawców. W najbliższych dniach planujemy podpisanie umowy z jednym z nich - podkreśla Joanna Bobowska.

Pawie mieszkały już w Ogrodzie Saskim 75 lat temu. Ich powrót ma być ukłonem w stronę przedwojennej tradycji. Akcentem nawiązującym do historii będzie także sam wygląd klatki. Woliera ma być zbudowana w stylu retro. Na jej czubku zostanie zamontowany dach, a w środku stanie dodatkowy domek, którego kształt będzie nawiązywał do drewnianej altanki znajdującej się w pobliżu.

Do momentu, gdy pawie nie zaaklimatyzują się w nowym miejscu, będą zamknięte w klatce. Jej konstrukcja zostanie następnie rozebrana, a ptaki będą mogły swobodnie spacerować po terenie ogrodu. Takie rozwiązanie funkcjonuje np. w warszawskich Łazienkach oraz w Muzeum Zamoyskich w Kozłówce.

Pawie trzymają się miejsca i terytorium, w którym dostają jeść, więc nie wyjdą poza teren ogrodu. Jeżeli będą chciały się schronić, do ich dyspozycji pozostanie domek. Noc natomiast lubią spędzać na drzewach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski