Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W sobotę szczypiornistki SPR Lublin zagrają ze Startem Elbląg

Krzysztof Nowacki
Karol Wiśniewski
Dwa zespoły Superligi piłkarek ręcznych nie poznały jeszcze smaku wygranej. Jedna z tych drużyn, Start Elbląg, przyjedzie do Lublina na mecz z SPR, który w tym sezonie jeszcze nie przegrał i w sobotę (godz. 17) nie powinien mieć problemów z przedłużeniem zwycięskiej passy.

Start Elbląg prowadzi doskonale znany w Lublinie Grzegorz Gościński, który przez półtora sezonu był szkoleniowcem SPR. Znajomość lubelskiej drużyny raczej niewiele mu da, ponieważ różnica w potencjale obu ekip jest tak duża, że każdy inny wynik niż wysoka wygrana gospodyń będzie dużą niespodzianką.

- Każda drużyna chce wypaść jak najlepiej. Dlatego do każdego przeciwnika należy podchodzić z dużym dystansem - twierdzi Małgorzata Stasiak. - Nikt nie gra, aby przegrać. Wszyscy chcą zdobywać punkty. Dlatego Elbląg na pewno przyjedzie powalczyć. Tym bardziej, że trener Gościński prowadził wcześniej SPR i będzie chciał pokazać się z jak najlepszej strony - uważa lubelska rozgrywająca.

Ostatnią z porażek elblążanki poniosły w środę w zaległym spotkaniu z Łączpolem Gdynia 21:33. Największym problemem szkoleniowca Startu są kontuzje. Z podstawowej szóstki wypadły trzy zawodniczki: Agnieszka Wolska, Hanna Strzałkowska i Paulina Wasak. - Zostaje młodzież, która nie ma takiego doświadczenia - mówi Edward Jankowski, trener SPR.

Lublinianki na wczorajszym treningu ćwiczyły grę przeciwko obronie 5-1. Szkoleniowiec przypomniał zawodniczkom, jaki prezent podarowały swojemu byłemu trenerowi w poprzednim sezonie, gdy w ostatnich minutach roztrwoniły przewagę i niespodziewanie przegrały w Elblągu 23:25. - Na pewno przyjadą do nas powalczyć, ale wszystko będzie zależało od naszej postawy. Od tego, czy zespół będzie wystarczająco zmobilizowany - uważa Jankowski.

W lubelskiej drużynie problemów kadrowych nie ma. Do zdrowia wróciła już Alesia Mihdaliova, pozostałe piłkarki także są gotowe do gry. Dwie z nich - rozgrywająca Alina Wojtas i bramkarka Anna Baranowska, zostały powołane do reprezentacji Polski na mecze kwalifikacyjne do mistrzostw Europy: z Rosją i Czarnogórą (19 i 22 października).

1/8 finału Pucharu Polski

Pierwszoligowy Sambor Tczew będzie przeciwnikiem szczypiornistek SPR Lublin w 1/8 finału Pucharu Polski. Drużyna z Tczewa po dwóch kolejkach grupy A pierwszej ligi przewodzi w tabeli z kompletem punktów. Na tym etapie o awansie decyduje jeden mecz. SPR rozegra go na wyjeździe 26 października.
Do rozgrywek zgłosiło się 15 drużyn. Broniące pucharu Zagłębie Lubin otrzymało wolny los. Spotkania ćwierćfinałowe zaplanowano na 14 i 21 grudnia.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski