W woj. lubelskim przybywa Ukraińców na etacie

Na Lubelszczyźnie szybko przybywa obcokrajowców, którzy tu pracują i prowadzą firmy. Na koniec czerwca br. w województwie lubelskim ZUS ubezpieczał 6,4 tys. obcokrajowców. To prawie dwa razy więcej niż jeszcze dwa lata temu.

Na koniec 2014 r. było ich 3,7 tys. Obecnie czterech na pięciu pracowników z zagranicy to Ukraińcy (3,9 tys. wobec 1,8 tys. w 2014 r.) i Białorusini. W regionie jest też prawie 600 cudzoziemców prowadzących działalność gospodarczą. Prawie połowę z nich stanowią obywatele Ukrainy i Bułgarii. - Jedną z przyczyn tak nagłego napływu pracowników zza wschodniej granicy jest zapewne konflikt zbrojny na Ukrainie, który wybuchł dwa lata temu - mówi Piotr Waszak, dyrektor Oddziału ZUS w Lublinie. Pracę w Polsce ułatwiła obcokrajowcom też zmiana prawa w 2014 r.

Przez trzy lata liczba cudzoziemców zgłaszających się do ubezpieczenia emerytalno-rentowego w ZUS wzrosła ze 100 tys. do ponad 237 tys. Ponad połowa z nich (ok. 138 tys.) jest zatrudniona na umowę o pracę. Kolejne 15,5 tys. prowadzi własną działalność gospodarczą albo współpracuje przy jej prowadzeniu. Ponad 60 procent ubezpieczonych cudzoziemców stanowią Ukraińcy. - Z punktu widzenia naszego systemu emerytalnego im więcej jest ubezpieczonych, płacących składki w Polsce, tym lepiej dla kondycji tego systemu - dodaje Waszak.

Rzeczywista liczba obywateli innych państw pracujących w Polsce jest jeszcze większa, a część z nich nie ma ubezpieczenia. Eksperci szacują, że cudzoziemców w Polsce będzie przybywać. - Wchodzą oni w powstałe i wielokrotnie przez wiele tygodni nieobsadzone miejsca pracy. To spowodowało, że w tym roku możemy spodziewać się napływu ponad 1 mln osób z Ukrainy do Polski - komentuje Maciej Witucki, prezes Work Service SA, firmy trudniącej się m.in. doradztwem personalnym.