Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali 57-latka 24 kwietnia. Tuż przed Wielkanocą Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zadecydował o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztu. Ma w nim pozostać do 23 lipca.
Próbowaliśmy skontaktować się z Waldemarem Ś. dzwoniąc na jego numer. Połączenie odebrała jego małżonka.
- Nie będę udzielała żadnych informacji. Na męża zostało wylane wiadro pomyj. Proszę uszanować naszą rodzinę - powiedziała żona Waldemara Ś.
Waldemar Ś. jest prezesem firmy trudniącej się sprzedażą detaliczną zegarków, biżuterii i innych wyrobów jubilerskich w swoich salonach. Firma zarejestrowana jest w Warszawie, ale pierwsze kroki stawiała prawie 30 lat temu w Lublinie. Biżuterię sygnowaną nazwiskiem Waldemara Ś. nosiła nawet Maria Elżbieta, księżna Danii.
Prokuratura Regionalna w Lublinie zarzuca 57-latkowi udział w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, pranie pieniędzy i przestępstwa skarbowe. Za wyłudzenie podatku grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Problemy jubilera
Zdaniem śledczych, proceder miał trwać od stycznia 2014 r. do lutego 2015 r. Nieprawidłowości wykazała inspekcja Urząd Kontroli Skarbowej w Lublinie przeprowadzona w sierpniu 2015 r.
Analiza dowodów wykazała, że w ciągu prawie dwóch lat poprzedzających wizytę skarbówki Waldemar Ś. miał zaewidencjonować w księgowości swojej firmy łącznie 112 faktur dotyczących nabycia blachy oraz granulatu złota lub srebra od sześciu dostawców z całego kraju. W sumie transakcje opiewały na ponad 54 mln zł brutto, z czego wartość podatku VAT wynosiła ponad 10 mln zł.
- Przedmiotowe transakcje były fikcyjne, a wystawione faktury tzw. „puste” - mówi Piotr Marko, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Równolegle firma sprzedawała złoto lub srebro do Belgii. Od początku 2014 r. do styczniu 2015 r. kwota transakcji opiewała na blisko 12 mln euro. Zawarta w fakturach stawka VAT wynosiła 0 proc. Następnie firma występowała o zwrot podatku. W ten sposób miała wyłudzić od Skarbu Państwa niemal 7 mln zł. Przedsiębiorca usiłował uzyskać jeszcze prawie 1,5 mln, ale wypłata ostatniej transzy została wstrzymana decyzją UKS.
- W toku dotychczasowego postępowania zarzuty usłyszało już 24 podejrzanych - informuje prokurator Piotr Marko. Sprawa ma charakter rozwojowy.
Prawie 0,6 mln zł strat
Od września 2016 r. do końca 2017 r. firma Waldemara Ś. sprzedała towary o wartości ponad 9 mln zł. W tym samym okresie przyniosła prawie 0,6 mln zł strat. W czerwcu 2018 r. zwyczajne zgromadzenie wspólników, którymi są członkowie rodziny Waldemara Ś., zadecydowało o pokryciu straty z kapitału zapasowego.
W 2017 r. w firmie pracowało średnio 48 osób. Według informacji finansowych spółki, przez 16 miesięcy 2016 i 2017 r. prezes Waldemara Ś. otrzymał pensję w wysokości ok. ćwierć miliona zł.
Obecnie, jak czytamy na stronie internetowej firmy, spółka lubelskiego przedsiębiorcy prowadzi dziewięć salonów jubilerskich w całej Polsce i ma w ofercie 430 tys. produktów.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
- Te zdjęcia to wizytówka Lublina na świecie. Jak wypadamy?
- Historyczne odkrycie w pustostanie na obrzeżach Lublina!
- Oni są strażacką chlubą regionu. Za nami finał plebiscytu
- Stadion znów wypełnił się kibicami po brzegi (ZDJĘCIA)
- Tłumy lublinian na premierowym pokazie na placu Litewskim
- Czy lekarze zarabiają krocie? Zobaczcie listę ich płac!
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?