Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wchodzimy w zimowy czas. Zegarki z 3 na 2

Maria Krzos
sxc.hu
W nocy z soboty na niedzielę przechodzimy z czasu letniego na zimowy. W praktyce oznacza to, że będziemy mogli spać o godzinę dłużej. Choć to dobra wiadomość dla śpiochów, lekarze ostrzegają: takie zmiany mają na nas zgubny wpływ.

- Z punktu widzenia organizmu człowieka zmiany czasu nie mają żadnego uzasadnienia - mówi Marek Partyka, lekarz rodzinny i pediatra. - Ich konsekwencją mogą być bóle głowy, zaburzenia snu, ogólne złe samopoczucie. Nasze organizmy będą potrzebować minimum 7-10 dni na przystosowanie się do zmiany. Koszty przechodzenia z czasu letniego na zimowy (a w marcu z zimowego na letni) są wyższe niż zyski.

Cofanie lub przesuwanie do przodu wskazówek zegara nie jest polskim wymysłem. Po raz pierwszy zaczęli to praktykować Niemcy podczas I wojny światowej, potem zmiany czasu wprowadziły inne kraje. U nas po raz pierwszy zastosowano je w okresie międzywojennym. Po II wojnie wprowadzono je dwukrotnie - w latach 1946-1949 oraz 1957-1964. Na stałe zmiany czasu towarzyszą nam od 1977 r.

- Wiem, że niektóre kraje już się z tego wycofują, uważam, że nasze władze też powinny się nad tym zastanowić - mówi Wojciech Adamczyk, kierowca lubelskiego MPK.

Pan Wojciech należy do osób, które teoretycznie powinny być zadowolone z dodatkowej godziny snu. - Wstaję o godz. 3.10 nad ranem - opowiada. - To i tak późno, mam kolegów, którzy aby dojechać rano do pracy wstają o godz. 2 w nocy! O 3.55 mam autobus, którym kierowcy MPK z całego Lublina dowożeni są do zajezdni. Tak czy inaczej, kiedy budzę się rano, jest jeszcze ciemno. Godzina w jedną czy drugą stronę nie ma aż takiego znaczenia.

Zmiany czasu mają się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego i oszczędzania energii. Dla małych firm jednak ta oszczędność jest niewielka. - Tak czy inaczej, nasza piekarnia pracuje całą dobę - mówi Daniel Michalak, kierownik piekarni "Halina" w Starościnie. - Ze mian mogą być zadowoleni nasi kierowcy, którzy wcześnie rano rozwożą pieczywo. Na pewno lepiej im się pracuje przy świetle dziennym, a i koszty eksploatacji aut są wtedy niższe.

Zmiana czasu obowiązuje we wszystkich krajach UE. Wycofały się z niej Rosja i Białoruś. Ten sam ruch planowała również Ukraina (w ostatniej chwili zmieniła zdanie). W Polsce również wkrótce będzie okazja do dyskusji na ten temat. Przepisy, które regulują zmiany czasu, obowiązują do końca tego roku. Premier musi wydać w tej sprawie nowe rozporządzenie.

Zmiany w komunikacji nocnej

Zmiana czasu z letniego na zimowy to dobra wiadomość dla imprezowiczów korzystających z nocnej komunikacji w Lublinie. Będą mieli jeden autobus więcej, aby dotrzeć do domów.

Autobusy N1, N2 i N3 rozwożą lublinian z placu Litewskiego w różne rejony miasta w godz. 22.30 - 4.30. W związku z przesunięciem wskazówek z godz. 3 na 2 w nocy z soboty na niedzielę będą miały jeden kurs dodatkowy.

- Autobusy komunikacji nocnej będą przyjeżdżały na przystanki zarówno według starego, jak i nowego czasu. To oznacza, że kurs np. o godz 2.30 będą wykonywały dwukrotnie - wyjaśnia Jakub Kozak z Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski