- Bardzo się cieszę, że te dwa zabytki udało się uratować. Pamiętam, jak wyglądały cerkwie przed rozpoczęciem projektu. Były zniszczone i zaniedbane. Dziś pięknie wpisują się w krajobraz Lubelszczyzny, którego siłą jest przecież historia oraz przenikanie się kultur i religii - podkreślała Monika Smoleń, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, która uczestniczyła w uroczystości.
Renowacja tych perełek architektury była możliwa dzięki funduszom europejskim. Z Norweskiego Mechanizmu Finansowego i Mechanizmów Finansowych Europejskiego Obszaru Gospodarczego popłynęło na ten cel ponad 1,5 mln euro. Ponadto część funduszy pozyskano z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z budżetu Szczebrzeszyna. Remonty, które zajęły dwa lata, pochłonęły łącznie 1,85 mln euro. Trzeba było m.in. odnowić elewacje, odtworzyć ogrodzenia oraz przeprowadzić konserwację i rekonstrukcję XVII- i XIX-wiecznych malowideł ściennych i ikonostasu.
Po renowacji obie świątynie znów będą spełniać funkcje sakralne i służyć lokalnej społeczności prawosławnej. Co więcej, zabytki staną się też dostępne dla turystów. Zainteresowani będą mogli obejrzeć najstarszą w Polsce cerkiew Zaśnięcia Bogurodzicy w Szczebrzeszynie z 1560 r. oraz uznaną za jedną z najpiękniejszych w kraju cerkiew św. Symeona Słupnika w Dołhobyczowie.
- Ochrona dziedzictwa narodowego jest naszą powinnością, bo stanowi podstawę naszej tożsamości - dodała wiceminister Monika Smoleń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?