Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki Kurierowi i naszemu czytelnikowi studentka odzyskała skuter

AM, KQ, KAK
Pani Ania razem ze swoją, jak ją nazywa, "pszczółką"
Pani Ania razem ze swoją, jak ją nazywa, "pszczółką" Jacek Babicz
Zwróciła się do nas o pomoc studentka, która z "pomocą" złodzieja straciła swój środek lokomocji, skuter piaggio ZIP.

Jestem studentką, skradziono mi skuter. Byłam na policji złożyłam zeznania, pomimo tego postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Angażuje przyjaciół i znajomych. Bardzo potrzebuję pomocy!

Został skradziony w nocy 28 maja pomiędzy godz. 23 a 9 rano z ul. Medalionów. Stał przy bloku nr 16.

Szczegóły dotyczące skutera marki Piaggio ZIP:
- kolor czerwony
- nr ramy: ZAPC2500000050878
- rocznik 2002
- przebieg około 7 tys. km
- nr. rejestracyjny: LSW2Y33, najprawdopodobniej sprawcy zmienili tablice
- wersja z silnikiem dwusuwowym.

Pełne zdjęcie skutera w zakładce Infografiki.

Skuter ma bardzo charakterystyczne, jednolite malowanie, chińskie skutery maja zazwyczaj malowania wielokolorowe, wiec łatwo dostrzec go na ulicy. Posiada ubytek plastiku z boku w miejscu, gdzie pasażer stawia stopy, ma przerysowaną czaszę i przetarcie z boku koło naklejki ZIP od parkingowych gleb. Jeżeli ktoś spotka takie piaggio, proszę o reakcję.

Więcej szczegółów i kontakt do mnie:
skradzionymotocykl.pl/...

Aktualizacja

"Mam super fantastyczną nowinę! Skuter się znalazł, i to właśnie dzięki ogłoszeniu które zostało umieszczone na stronie!" - napisała do nas Ania. Nasz czytelnik znalazł skuter w bloku na klatce, na osiedlu, na którym mieszka studentka. Prawdopodobnie ktoś chciał go uruchomić, bo posiada ślady zarysowania.

Udało nam się skontaktować z osobą, która rozpoznała zaginiony skuter. - Akurat przeglądałem Kurierową stronę i zwróciłem uwagę, że na klatce w moim bloku stoi skuter, który wyglądem odpowiada opisowi - powiedział nam jego znalazca.

Od razu wykręcił numer pani Ani, która cała w skowronkach już wczoraj pojechała szczęśliwie odnalezionym skuterem na uczelnię. - Prawdopodobnie ktoś chciał go uruchomić, bo posiada ślady zarysowania - ocenia studentka.

Dzięki pomocy Kuriera i uczciwego znalazcy, cała historia doczekała się szczęśliwego finału.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski