Przed świętami coraz większe oblężenie przeżywają sklepy garmażeryjne. Lublinianie mają mniej czasu, żeby w domu przygotowywać wigilijne potrawy. Dlatego kupują gotowe uszka do barszczu, rybę po grecku. Jedna tylko Pyza Dobra Kuchnia przygotuje dla klientów pół tony uszek. - Ludzie coraz więcej pracują. Z roku na rok rośnie więc liczba osób, które kupują nasze wyroby - potwierdza Robert Majewski z restauracji Jontek.
Większość garmażerni zbierała zamówienia do końca ubiegłego tygodnia lub do minionego poniedziałku. Są jednak jeszcze miejsca, gdzie można kupić przynajmniej część niezbędnych na Wigilię i święta wiktuałów. M.in. pierogi, uszka, czy krokiety uda się jeszcze zdobyć w sklepie Gerwazy przy ul. Grażyny 12, a także w sklepie Bartek przy ul. Kruczkowskiego 14. Zakupy zrobimy też w barze Bąbelek przy Łęczyńskiej 1, w Gastromaxie przy Grenadierów 17 oraz w garmażerni przy ul. Kawaleryjskiej 20. Z zamówieniami trzeba się jednak spieszyć.
Ofertę dla tych, którzy chcą zrobić zakupy w ostatniej chwili, przygotowały też restauracje. Ale to wyjście dla osób z grubszym portfelem, bo ceny są tam wyższe niż w garmażerniach. Restauracje mają też propozycje dla osób, którym tradycyjne potrawy trochę się już znudziły. Np. w "Oregano Cafe" klasyczny barszcz zamiast uszek mogą wypełnić rożki z ciasta phyllo nadziewane kapustą i grzybami. "Ulice miasta" oferują m.in. - obok ryby po grecku - rybę w migdałach.
Więcej o tym, gdzie kupisz i za ile w środę w papierowym wydaniu Kuriera Lubelskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?