- Ostateczna decyzja o zainwestowaniu w Kraśniku zapadła kilka dni temu - potwierdził Josef Naber, prezes zarządu i dyrektor generalny firmy Jobon, który spotkał się z dziennikarzami w kraśnickim Starostwie Powiatowym. - Zarówno kierownictwo firmy, rada nadzorcza, jak i właściciele, w tym ja, doszliśmy do wniosku, że to właściwa droga. Decyzja zapadła spontanicznie, a sam pomysł zrodził się po ocenie potencjału całego regionu, jego wartości i rynku pracy. Wzięliśmy też pod uwagę fakt, że miasto ma już tradycje, jeśli chodzi o rzemiosło szwalnicze.
Lokalizacja w Kraśniku zakładu, w którym docelowo ma znaleźć pracę nawet do 100 osób, na razie nie jest znana. Inwestor poszukuje odpowiedniego lokalu, który mógłby wynająć. W dalszych planach firmy jest budowa własnego obiektu.
- Projekt w Kraśniku podzieliliśmy na pięć etapów. Obecnie jesteśmy mniej więcej w trakcie drugiego, a uruchomienie produkcji jest w czwartej fazie. Na pewno po znalezieniu odpowiedniego lokalu będziemy musieli go dostosować i zapewnić warunki techniczne i sanitarne, co potrwa około trzech miesięcy. Mam duże ambicje, ale myślę, że przed początkiem 2017 roku nie uda się uruchomić produkcji - dodał.
Osoby chętne do pracy nadal są poszukiwane. Liczy się przede wszystkim motywacja, odpowiedzialność i chęć nauki, ale jak poinformował przedstawiciel firmy Jobon - same szczere chęci nie wystarczą. Ważne są też umiejętności manualne.
O konkretnych kwotach, jakie mogą zarobić pracownice, prezes nie chciał mówić. Tłumaczył, że wszystko jest uzależnione od poziomu umiejętności i doświadczenia. Zaznaczył jednak, że zatrudnione mogą liczyć na umowę o pracę i dobre warunki socjalne.
- Wciąż czekamy na wszystkie osoby chętne do podjęcia pracy - mówiła Agnieszka Mochol z PUP w Kraśniku.
Więcej informacji można uzyskać dzwoniąc pod nr tel. 81 826 18 23.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?