Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Były minister bibliotekarzem, kurator szkoli dyrektorów szkół, czyli życie po dobrej zmianie

Sławomir Skomra
Byli policjanci zostają szefami straży miejskiej i urzędnikami. Były poseł jest dyrektorem biblioteki, a strażak ma pracę w ratuszu. Co teraz robią ofiary dobrej zmiany?

PiS obejmując rządy we wszystkich, zależnych od rządu spółkach, urzędach i agencjach przeprowadził czystki. Z dnia na dzień prace tracili nie tylko dyrektorzy i prezesi, ale też osoby na niższych stanowiskach.

- Gdy my obejmowaliśmy władzę tak wielkich zmian nie było. Oczywiście wymienialiśmy szefów, ale nikt nawet nie myślał o tym, żeby zwalniać pracowników merytorycznych – nawet tych związanych z PiS. Zresztą wielu z nich pracuje do dziś – wspomina jeden z lubelskich działaczy PSL.

Czystka sprawiła, że na „rynku pracy” pojawiło się wiele osób z legitymacjami PO i PSL lub sympatyków tych partii. – Wszystkim nie zapewnimy pracy. Nie mamy już takich wpływów – mówi jeden z lokalnych polityków PO i przyznaje: - Uważam, że umiejętności i doświadczenie wielu osób można wykorzystać w samorządach.

Strażak w ratuszu

I tak się właśnie dzieje. Na przełomie roku masowo ze służby odchodzili szefowie policji i straży pożarnej. Uprzedzali fakty, bo i tak straciliby stanowiska.

Mirosław Hałas był komendantem straży pożarnej w Lublinie do 13 maja. Już dwa tygodnie później został pracownikiem ratusza. Wygrał konkurs na głównego specjalistę ds. ochrony przeciwpożarowej. – Był jedynym kandydatem, na tym stanowisku był wakat – informuje Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego miasta. W ogłoszeniu o pracę widełki zarobków określono od 2,5 tys. zł do 4,8 tys. zł brutto.

Hałas to nie jedyny mundurowy, który związał się z ratuszem. Pełnomocnikiem prezydenta ds. bezpieczeństwa jest Dariusz Działo odwołany w grudniu 2015 r. komendant wojewódzki policji. Działo w tej samej materii jest też pełnomocnikiem marszałka województwa.

Kolejny były policjant – Janusz Wójtowicz, długoletni rzecznik prasowy KWP a ostatnio komendant w Krasnystawie w lutym pożegnał się z mundurem i odszedł na emeryturę. Właśnie wygrał – jako jedyny kandydat – konkurs na komendanta straży miejskiej w Świdniku. Co ciekawe dotychczasowy komendant, Jan Sprawka, sam poprosił o przeniesienia na stanowisko zastępcy komendanta, a zwolnioną posadę zajął Wójtowicz.

Zawodowo odnalazł się też Krzysztof Babisz (PO), były kurator. Pracuje teraz w, podległym marszałkowi województwa, Lubelskim Samorządowym Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Lublinie. Babisz jest tam konsultantem szkolącym dyrektorów szkół.

- Miałem to szczęście, że LSCDN poszukiwało kogoś do pracy. Nikogo nie pozbawiłem zatrudnienia – mówi były kurator. – Miałem oferty, nawet dziś, żeby starać się o stanowisko dyrektora szkoły, ale odmówiłem – przyznaje.

Andrzej Bieńko (PSL) były dyrektor lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dziś o swoich planach zawodowych nie chce rozmawiać.

Teresa Królikowska (PSL) choć od dłuższego czasu nie kieruje już regionalnym KRUS oficjalnie nadal pracuje w Kasie, bo jest na zwolnieniu lekarskim.

Byli posłowie z nowym zajęciem

Do poszukiwania pracy zmusza nie tylko wymiana kadrowa, ale też wynik wyborów parlamentarnych. Posłowie nagle stracili źródło dochodów. Ale niektórzy szybko się odnaleźli. Były poseł PSL, Henryk Smolarz został doradcą marszałka województwa.

Tadeusz Sławecki, też były poseł ludowców i były wiceminister nauki został bibliotekarzem. Wygrał konkurs na dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej.

To jeszcze nie koniec

Myli się jednak ten, kto sądzi, że karuzela kadrowa się już zakończyła. – Jeszcze trwa i przez jakiś czas tak będzie. Zwłaszcza jeśli chodzi o KRUS. PiS nie może od razu wyrzucić wszystkich, bo nie ma własnych kadr. To pokazuje, że nie jest to partia wiejska – mówi działacz PSL.

W sumie do końca maja zmiany na stanowiskach kierowniczych w KRUS w całej Polsce dotknęły 88 osób. Zwolnionym też trzeba znaleźć nowe zajęcie.

Na przykład od 20 maja nowym szefem Kasy w Biłgoraju, jest Jan Rój członek PiS, od 2007 r. na emeryturze. Zastąpił na stanowisku Piotra Służewskiego, który teraz pełni obowiązki dyrektora Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej - podlega on marszałkowi.

Od kilku dni Grzegorz Kapusta, radny wojewódzki PSL nie jest już wiceprezesem Spółdzielni Mleczarskiej Ryki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski