35-letni Dawid K. został zatrzymany w Lublinie. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą. Z ustaleń Centralnego Biura Śledczego Policji wynika, że zajmowała się ona legalizacją kradzionych samochodów na terenie Unii Europejskiej, wyłudzaniem VAT i praniem brudnych pieniędzy.
- Grupa Dawida K. zalegalizowała co najmniej 15 aut skradzionych w Niemczech i Belgii (głównie BMW) i 8 wyłudzonych z wypożyczalni (dostawcze mercedesy) o wartości 3 mln złotych. Policjanci odzyskali do tej pory 12 samochodów, które zostały zwrócone niemieckim i belgijskim firmom ubezpieczeniowych - informuje kom. Agnieszka Hamelusz.
Według ustaleń funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego grupa równolegle zajmowała się wystawianiem nierzetelnych faktur, a także wyłudzała podatek VAT z tytułu wewnątrzwspólnotowych dostaw towarów. - Funkcjonariusze ustalili również, że członkowie grupy prali brudne pieniądze z tego tytułu. Wykorzystywali do tego szereg spółek – słupów, powoływanych tylko na potrzeby przestępczego procederu, między którymi krążyły faktury - mówi Hamelusz.
Grupa, którą miał kierować "Cygan" wyłudziła co najmniej 11 mln zł. Zyski przestępcy zainwestowali w budowę osiedla domków jednorodzinnych w Warszawie. W taki sposób chcieli utrudnić organom ścigania wykrycie swojej działalności. Prokurator wydał decyzję o zabezpieczeniu majątkowym na 5 mln złotych.
Jak na razie policjanci zatrzymali w sprawie 18 osób. Postawiono im zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Trzy z zatrzymanych osób usłyszały zarzut kierowania grupą, za co grozi do 10 lat więzienia. Decyzją sądu Dawid K. został aresztowany na trzy miesiące.
Przypomnijmy, że w 2011 roku "Cygan" zdobył interkontynentalne mistrzostwo WBA. W maju 2015 roku komisja dyscyplinarno-odwoławcza Polskiego Wydziału Boksu Zawodowego zawiesiła Dawida K. na dwa lata. Miało to związek z wykryciem w jego organizmie, w marcu 2015 roku, niedozwolonych substancji. Były to m.in. stanozolol i metyloheksanamina. "Cygan" zaprzeczał wtedy, że stosował doping. Po dyskwalifikacji, K. zapowiadał, że będzie walczył w MMA. Przed zaplanowaną na 28 listopada 2015 roku walką trafił jednak w ciężkim stanie do szpitala w Rzeszowie, gdzie spędził dwa tygodnie. Hospitalizacja była prawdopodobnie spowodowana próbą samobójczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?