Filmował nieznajomą kobietę, dostał 100 zł mandatu

W poniedziałek około godziny 15 lubelska policja dostała nietypowe zgłoszenie. Na placu Litewskim pięćdziesięcioleni mężczyzna miał nagrywać matkę z dziećmi, gdy ta karmiła jedno z nich. Kobieta poskarżyła się ochroniarzowi pilnującemu plac. Ten zatrzymał mężczyznę, została wezwana policja. Świadkowie mieli twierdzić, że to nie pierwszy taki incydent, a mężczyzna już wcześniej zaczepiał inne kobiety. Historię opisała na Spotted Lublin kobieta obserwująca zdarzenie.

Policja potwierdza, że taka interwencja rzeczywiście miała miejsce. - Kobieta wezwała patrol, bo jak tłumaczyła, poczuła się zaniepokojona zachowaniem mężczyzny. Obawiała się, w jaki sposób zechce wykorzystać zdjęcia, zwłaszcza że filmował też jej dzieci - mówi podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.

Kiedy funkcjonariusze przyjechali na pl. Litewski, w telefonie mężczyzny nie było nagrania. - Zdążył oczyścić telefon, bo widział co go czeka - twierdzi kobieta ze Spotted Lublin.

- Mężczyzna dostał mandat karny w wysokości 100 zł za naruszenie spokoju tej pani. Nie odmówił jego przyjęcia - podsumowuje Fijołek.

Adwokat Rafał Myć tłumaczy, że filmowanie kogoś bez jego zgody jest zabronione. - To naruszenie dóbr osobistych na gruncie przepisów cywilnych - wyjaśnia. - Natomiast upublicznianie nagrań np. w internecie grozi odpowiedzialnością karną - zaznacza i dodaje, że w prawnej ocenie konkretnej sprawy wiele zależy od sytuacji, w jakiej do niej doszło - czy ktoś filmował większą liczbę osób, np. podczas wydarzenia kulturalnego, czy intencjonalnie rejestrował zachowanie jednej osoby. - Takich spraw pojawia się teraz coraz więcej i każda jest nieco inna - zaznacza Myć.

"Moja komenda" - Kontakt z policją jeszcze nigdy nie był taki prosty

Każdy mieszkaniec naszego regionu będzie dobrze znał i częściej widział w rejonie zamieszkania swojego dzielnicowego. Znaczącym ułatwieniem w kontaktach jest wdrożenie aplikacji mobilnej Moja Komenda.