Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne miliony złotych na nagrody dla urzędników. Także tych lubelskich

Sławomir Skomra
Piotr Winiarski otrzymał w sumie 15,5 tys. zł nagrody
Piotr Winiarski otrzymał w sumie 15,5 tys. zł nagrody Anna Kurkiewicz/archiwum
Ponad 4 mln zł. To wysokość nagród wypłaconych w latach 2016-2017 szefom drogowców i agencji rolnych. - Czas skończyć ten żenujący spektakl - komentuje polityk PiS.

Nagrody o łącznej wysokości ponad 590 tys. złotych otrzymali w latach 2016-2017 dyrektorzy (i ich zastępcy) Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego. Sama inspekcja się nimi nie pochwaliła. Wysokość nagród znamy dzięki lubelskiemu posłowi PO, Stanisławowi Żmijanowi, który poprosił rząd o te dane.

To ciąg dalszy ciągnącej się od lutego afery z nagrodami dla członków rządu i podległych mu instytucji. Sejmowa opozycja co jakiś czas ujawnia kolejne informacje o sporych kwotach, które oprócz pensji otrzymali urzędnicy. - To faktycznie niekończąca się sprawa - mówił nam niedawno Żmijan. - Ale wynika to ze skali ujawnionego zjawiska i nagradzania dużymi pieniędzmi „swoich” w sposób nietransparentny - dodał.

Ile pieniędzy trafiło na nagrody w regionalnych oddziałach ITD?

Tego nie wiadomo, bo Ministerstwo Infrastruktury wyjaśnia, że o tym nie decyduje centrala inspektoratu. Nam jednak udało się ustalić, że np. Piotr Winiarski, szef Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego i jednocześnie wojewódzki radny PiS w 2017 roku, otrzymał dwie nagrody o łącznej wysokości 15,5 tys. zł. Przyznał mu je wojewoda.

Ale Żmijan zapytał nie tylko o nagrody w ITD. Interesowały go też nagrody w Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. W 2017 roku jej szef i dwoje zastępców otrzymało z tego tytułu w sumie 82 tys. zł.

W regionach, gdzie jest 16 dyrektorów i 65 ich zastępców, suma nagród wyniosła aż 1,4 mln zł. Wojewódzcy szefowie drogowców otrzymywali od 24 tys. zł do ponad 41 tys. zł.

Wielkie pieniądze były też wypłacane w Agencji Nieruchomości Rolnych i Agencji Rynku Rolnego.

- W oddziałach terenowych Agencji Nieruchomości Rolnych w 2016 roku trzynastu dyrektorom wypłacono łącznie 103 tys. zł nagród (7,93 tys. zł średnio dla jednego dyrektora) i 24 zastępcom dyrektorów łącznie 163,93 tys. zł (6,83 tys. zł średnio dla jednego zastępcę dyrektora) - odpisuje Żmijanowi resort rolnictwa i dalej: - W 2017 roku trzynastu dyrektorom wypłacono łącznie 110 tys. zł nagród (8,47 tys. zł średnio dla jednego dyrektora) i 24 zastępcom dyrektorów łącznie 155,1 tys. zł (6,5 tys. zł średnio dla jednego zastępcę dyrektora) - informuje Żmijana resort rolnictwa.

Z danych przedstawionych przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wynika, że w Agencji Rynku Rolnego nagrody były wyższe. Lokalni dyrektorzy ARR otrzymali w 2016 roku średnio po 9 tys. zł, a rok później po 12 tys. zł. Ich zastępcy zostali nagrodzeni 8,9 tys. zł oraz 4,8 tys. zł w ub.r.

Jednym z nagrodzonych jest Marek Wojciechowski. Ten radny wojewódzki PiS i we właśnie w omawianym czasie zastępca dyrektora ARR w Lublinie (dziś z-ca dyrektora w lubelskim biurze Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolniczego) ocenia, że podawane kwoty nie są niebotyczne.

- Mówię to zupełnie obiektywnie, biorąc pod uwagę jak dużo pracy mieliśmy w 2016 i 2017 roku. To był ogrom zadań, jeśli chodzi o wypłatę środków unijnych, związanych z rosyjskim embargiem czy ASF. Wszyscy pracownicy agencji zostawali po godzinach - mówi i tak komentuje serial nagrodowy: - Czas chyba skończyć ten żenujący spetakl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski