- Nie złożyliśmy wniosku o zwołanie sesji nadzwyczajnej. Wezwanie wojewody było skierowane do Rady Miasta, a nie do grupy radnych - poinformował w piątek Tomasz Pitucha, przewodniczący klubu radnych PiS. To oznacza jedno: radni nie zajmą się wnioskiem wojewody Przemysława Czarnka (PiS) w sprawie wygaszenia mandatu prezydentowi Lublina Krzysztofowi Żukowi (PO). Przynajmniej nie w określonym przez wojewodę terminie, czyli do 28 stycznia.
Nadzwyczajnej sesji nie będzie
Przypomnimy. Dwa i pół miesiąca temu CBA zarzuciło Krzysztofowi Żukowi, że złamał ustawę antykorupcyjną. Chodziło o członkostwo w Radzie Nadzorczej PZU Życie.
Biuro złożyło do Rady Miasta Lublin wniosek o wygaszenie mu mandatu. Rajcy powiedzieli 14 listopada, na nadzwyczajnej sesji, „nie”. CBA poprosiło o pomoc wojewodę. Ten powtórzył wniosek o wygaszenie mandatu Żukowi. Trafił on do ratusza 29 grudnia. I od tego czasu radni mieli 30 dni, aby się nim zająć. Ten termin upływa 28 stycznia, a to oznaczało konieczność zwołania nadzwyczajnej sesji, bo najbliższy termin „zwykłej” sesji wypada 2 lutego.
Dziesięć dni temu przewodniczący Rady Miasta Piotr Kowalczyk poinformował, powołując się na opinię prawną przygotowaną przez dr. hab. Sławomira Patyrę z Katedry Prawa Konstytucyjnego UMCS - że sesji nie zwoła. Prezydent Żuk również o nią nie wystąpił. „Należy jednoznacznie stwierdzić, iż sprawa ta została ostatecznie rozstrzygnięta przez Radę Miasta na sesji 14 listopada 2016 r. w sposób wykazujący oczywisty brak podstaw do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu” - napisał prof. Patyra.
Ostatnią możliwością na jej zwołanie był wniosek radnych. Musiał się on jednak pojawić najpóźniej do ostatniego piątku. I nie wpłynął. - To na przewodniczącym Kowalczyku, zgodnie z prawem, spoczywał obowiązek zwołania sesji, aby radni mogli zająć się sprawą kłopotów Krzysztofa Żuka z przestrzeganiem ustawy antykorupcyjnej - wyjaśniał Pitucha.
Prezydent wyjaśnia, prezydent pyta
Teraz decyzja w sprawie dalszych losów mandatu prezydenta Lublina spoczęła w rękach wojewody Czarnka. Może on „zapomnieć” o sprawie lub wydać zarządzenie zastępcze o wygaszeniu mandatu prezydentowi Lublina.
Krzysztof Żuk tydzień temu wysłał do wojewody wyjaśnienia w sprawie członkostwa w Radzie Nadzorczej PZU Życie. Dokument liczy 21 stron. - Pan wojewoda się z nim zapoznaje - poinformował Radosław Brzózka, rzecznik wojewody.
Włodarz Lublina argumentuje, że nie złamał „ustawy antykorupcyjnej”. Chce, aby wojewoda przesłał mu - oraz radnym - kopie materiałów dotyczących powodów wygaszenia mandatu. „W jaki sposób możliwe jest odniesienie się do materiału dowodowego, jeżeli nie wiadomo, z czego się on składa i jaka jest jego treść?” - napisał.
Żuk pyta jednocześnie, czy wojewoda przeprowadził swoje własne postępowanie w sprawie. I kontynuuje, że jeśli nie, to „jako organ nadzoru nad działalnością gminną (…) dokonał zaniechania i w tak istotnej sprawie oparł się jedynie na ustaleniach innego organu, które go nie wiążą”.
- Wojewoda odniesie się do tych wyjaśnień po 28 stycznia - stwierdził Brzózka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?