Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MOPR w Lublinie. Kasa pusta, ludzie czekają na zasiłki

Marcin Koziestański
Małgorzata Genca/archiwum
- W MOPR nie mają pieniędzy na nasze zasiłki. Jest koniec miesiąca, a ja nie mam za co żyć - zaalarmował nas pan Krzysztof z Lublina.

- Do 20 każdego miesiąca otrzymywałem 600 zł zasiłku stałego. Termin już minął, a pieniędzy nie mam - poinformował nas pan Krzysztof z Lublina. Do naszej redakcji zgłaszają się Czytelnicy zaniepokojeni brakiem wypłat. - W Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie powiedzieli mi, że nie mają pieniędzy na wypłatę mojego świadczenia. To są chyba jakieś żarty. Na 500 plus starcza pieniędzy, a ja po dwóch zawałach nie mam środków, żeby przeżyć - rozpaczał nasz Czytelnik.

Podobnych głosów było więcej. - Zawsze zasiłek wpływał na moje konto do 10. W tym miesiącu do dziś go nie otrzymałam. W MOPR nikt nie odebrał mojego telefonu. Od znajomych usłyszałam, że w podobnej sytuacji jest więcej osób. W MOPR skończyły się pieniądze i zostaliśmy na lodzie - relacjonowała pani Bożena.

Lubelski MOPR potwierdza skargi naszych Czytelników. - To prawda, na tę chwilę nie mamy środków na wypłatę stałych zasiłków - przyznaje Edyta Bujalska-Pawlak, zastępca dyrektora ds. pomocy środowiskowej.

Dlaczego w kasie MOPR brakuje pieniędzy? Jak wyjaśnia Bujalska-Pawlak, Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie środki otrzymuje z Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego w transzach.

- Dlatego wypłaty zasiłków dla wszystkich beneficjentów nie odbywają się w tym samym czasie. Gdy dostajemy poszczególne transze, rozsyłamy pieniądze na bieżąco. Na ten moment nie otrzymaliśmy z Urzędu Wojewódzkiego ostatniej transzy przeznaczonej na lipiec - tłumaczy Bujalska-Pawlak. - Jednak do końca miesiąca dostaniemy brakujące środki i niezwłocznie prześlemy je do potrzebujących - uspokaja zastępca dyrektora MOPR.

Według Albina Mazurka, dyrektora Wydziału Polityki Społecznej w Urzędzie Wojewódzkim w Lublinie, z formalnego punktu widzenia zasiłki stałe powinny wypłacać władze gminy Lublin. - W istocie środki pochodzą z budżetu państwa - mówi dyr. Mazurek.

Jednak w kasie wojewody kończą się pieniądze na bieżące zasiłki. - Wypłacony został milion złotych. Zabrakło 160 tys. zł. Dlatego trzeba było sięgnąć po centralną rezerwę budżetową, która z kolei jest trochę opóźniona - tłumaczy zawiłości Albin Mazurek.

Dyrektor z UW uspokaja jednocześnie, że nie ma obaw, by środki nie zostały wypłacone potrzebującym. - Dzisiaj wydana została decyzja o przekazaniu 160 tys. zł. W ciągu najbliższych dni, na pewno jeszcze w lipcu, pieniądze trafią do wszystkich oczekujących - obiecywał we wtorek Mazurek.

- Do tej pory nie spotkałam się z taką sytuacją, że pieniądze nie są wypłacane na czas. To pierwszy taki przypadek w tym roku - przyznaje Bujalska-Pawlak. I dodaje, że MOPR nikogo nie zostawi bez pomocy. - Jeśli ktoś nie dostał jeszcze zasiłku, nie ma pieniędzy na życie i potrzebuje nagłej pomocy, może zawsze się do nas zwrócić o doraźne wsparcie. Oferujemy np. talony do wykorzystania w sklepie lub aptece - tłumaczy Bujalska-Pawlak.

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski