NIK: Ciężarne mają utrudniony dostęp do badań prenatalnych

W zeszłym roku z bezpłatnych badań prenatalnych skorzystało 1675 kobiet z woj. lubelskiego. To około 8 proc. wszystkich ciężarnych. Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła, że jest to najsłabszy wynik w kraju. Najwięcej kobiet, bo aż 54 proc., przebadało się w woj. śląskim.

Przypomnijmy, że z darmowego badania prenatalnego mogą skorzystać kobiety ciężarne powyżej 35. roku życia lub młodsze, gdy istnieje ryzyko wystąpienia chorób genetycznych u dziecka. Badanie prenatalne umożliwia określenie ryzyka występowania i rozpoznania wad genetycznych za pomocą testów krwi i USG.

NIK zarzuca, że tylko trzy ośrodki realizują Program Badań Prenatalnych w naszym województwie. I do tego wyłącznie w samym Lublinie. Oznacza to, że niektóre kobiety muszą specjalnie przyjechać do stolicy regionu na specjalistyczne badania. Mogą wykonać je w szpitalu klinicznym nr 1 przy Staszica, CM Luxmed przy Koncertowej oraz w poradni ginekologiczno-położniczej przy ul. Kawaleryjskiej 10.

Co roku lubelski NFZ zwiększa nakłady finansowe na badania prenatalne. W 2013 roku było to prawie pół miliona złotych, a w 2016 już 1,2 mln zł. - Pomimo promowania zdrowia i profilaktyki, a także pomimo znacznego wzrostu zainteresowania badaniami prenatalnymi, ich dostępność poza Lublinem nadal jest zbyt mała - zaznacza Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka prasowa lubelskiego NFZ. I podkreśla, że wynika to m.in. z faktu, że na rynku usług zdrowotnych jest zbyt mało lekarzy, którzy posiadają kwalifikacje niezbędne do wykonywania badań prenatalnych.

Lekarze podkreślają, że mimo proponowania bezpłatnych badań, pacjentki często odmawiają ich wykonania. - Mówią, że jest to niezgodne z ich światopoglądem. Podkreślają, że nie skorzystają z legalnej aborcji, nawet gdyby wykryto wadę genetyczną dziecka. Istotną kwestią jest też to, że lekarze mogą odmówić wykonania badania powołując się na klauzulę sumienia - mówi dr hab. n. med. Marek Gogacz, ginekolog-położnik z SPSK4.