Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Odszedł Jan Trembecki, wieloletni fotoreporter Kuriera i wybitny fotograf Lublina

Małgorzata Szlachetka
W poniedziałek zmarł Jan Trembecki, wieloletni fotoreporter Kuriera Lubelskiego i wybitny dokumentalista historii Lublina
W poniedziałek zmarł Jan Trembecki, wieloletni fotoreporter Kuriera Lubelskiego i wybitny dokumentalista historii Lublina archiwum rodzinne
W poniedziałek zmarł Jan Trembecki, wieloletni fotoreporter Kuriera Lubelskiego. Autor cennych zdjęć dokumentujących, jak przez lata zmieniał się Lublin. Zobaczmy niektóre fotografie z jego bogatego dorobku.

Jan Trembecki pracował w Kurierze od pierwszych numerów do 1998 roku. - Etat dostałem co prawda już 1 kwietnia 1957 roku, ale długo był to etat laboranta, bo dziennikarskiego nie było. Zresztą, na początku fotografował ten, kto akurat miał aparat. Wygrywaliśmy entuzjazmem - mówił w wywiadzie dla Kuriera z 2015 roku.

Alojzy Leszek Gzella, który pracę dziennikarza Kuriera zaczynał w 1957 roku, tak wspominał w poniedziałek swojego redakcyjnego kolegę: - Janek był jednym z tych fotografów, którzy robili przechodniom zdjęcia na pl. Litewskim. Takie zdjęcia z ulicy były modne, ludzie chętnie je kupowali. Właśnie w takiej sytuacji ktoś z redakcji spotkał Trembeckiego. Potrzebowaliśmy takiego fotoreportera do codziennej pracy w terenie - opowiada Alojzy Leszek Gzella. - Janek należał do bardzo spokojnych ludzi. Punktualny, pracowity. Dbał o swoje negatywy. W brulionie zapisywał, kiedy i gdzie zrobił zdjęcie - wspomina Gzella.

Lesław Gnot, pierwszy redaktor naczelny Kuriera tak pisał o Janie Trembeckim: Należał do najpracowitszych i najbardziej niezawodnych ludzi w redakcji.

Sam Trembecki zawsze podkreślał, że jego ulubionym tematem były „migawki z ulicy” - dziś te fotografie mają wagę dokumentu. W 1962 roku uchwycił w kadrze lubelskiego dorożkarza przysypiającego na koźle, to zdjęcie zostało pokazane na wystawie World Press Foto.

- Prasę ogólnopolską i zagraniczną obiegło też zdjęcie zaprzęgu konnego w śniegu, zrobione przez Janka w czasie zamieci. Potem samochód fotoreportera nie był w stanie wyjechać z zaspy, ale zdjęcie wyszło kapitalne - podkreśla Alojzy Leszek Gzella.

Kiedy wydawaliśmy kolekcje z archiwalnymi zdjęciami Kuriera, Jan Trembecki chętnie opowiadał o fotografowaniu Lublina. Miał pamięć do detali i anegdot. Np. o tym, jak dostał zlecenie na sfotografowanie partyjnych oficjeli w Chełmie. To fragment tego wspomnienia: „Wszedłem do tej sali, czekało tam już z 50 osób. Gierka ustawiliśmy w środku, potem mówię do jednego i następnego po nazwisku, żeby się przesunęli, bo ich nie widać. Wreszcie Gierek na to: „no, jeden się znalazł, który ustawił komitet”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski