Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stars Disco Club w Lublinie. Krew na otwarciu klubu. Policja ustala co się stało

Marcin Koziestański
screen/nagranie z monitoringu/YouTube
21-latek ma złamaną rękę i obrażenia głowy. Doznał ich podczas wizyty w nowym klubie. Śledczy sprawdzą co dokładnie stało się w piątkową noc.

- To bzdura, co napisała jedna z gazet, że to nasi ochroniarze pobili gościa, m.in. złamali mu rękę, przez co może stać się kaleką. Sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, niż opowiedział to 21-latek na łamach prasy. Nasi ochroniarze nikogo nie pobili - zapewnia Kuba Wójtowicz, jeden z pięciu właścicieli lokalu Stars Disco Club.

Chodzi o zdarzenie, do którego miało dojść w piątkową noc. Wtedy to swoje drzwi po raz pierwszy otworzył nowy klub. Dyskoteka ulokowała się w podziemiach Pedetu, w miejscu, gdzie swoją siedzibę miał do niedawna klub Cream, a potem CR2.

W dniu otwarcia nowe miejsce w centrum miasta odwiedziło ponad tysiąc gości i fanów muzyki disco. Około godz. 23 miało dojść do pobicia 21-letniego mężczyzny. Na policję zgłosiła to jego matka.

Jednak z relacji Wójtowicza wynika, że to młody mężczyzna zachowywał się bardzo agresywnie, był pijany i prawdopodobnie pod wpływem narkotyków. - Goście klubu się go bali, dlatego ochroniarze kulturalnie go wyprowadzili. Jednak 21-latek próbował znów wejść - przez drzwi ewakuacyjne, które wyważył. Wdarł się też na zamknięty, ogrodzony parking, przeskoczył bramę, kopał i uderzał głową w zaparkowane samochody. Musieliśmy obezwładnić włamywacza - relacjonuje współwłaściciel klubu, który zapewnia też, że o sprawie poinformował już policję.

Funkcjonariusze badają tę sprawę. - Ustalamy przebieg zdarzenia, do którego doszło w piątek w nocy. Są dwie odmienne wersje wydarzeń. Jedną przedstawił właściciel lokalu, a drugą matka młodego mężczyzny, która zgłosiła, że syn został pobity - potwierdza Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka KWP w Lublinie.

Mundurowi już w niedziele odwiedzili chłopaka w szpitalu. Pytali go o rzekome pobicie, jednak jego wstępne zeznania póki co niewiele wnoszą do sprawy. - Jak tylko lekarze na to pozwolą, wtedy mężczyzna zostanie przesłuchany - precyzuje Laszczka-Rusek. I dodaje, że mundurowi mają już ustalonych kilku świadków zdarzenia oraz zabezpieczyli monitoring z klubu, który będą teraz analizować.

W internecie pojawiło się już nagranie z piątkowej imprezy w Stars Disco Club. Widać na nim m.in. moment, gdy 21-latek dwukrotnie uderzył ochroniarza zaciśniętą pięścią w głowę. Potem następuje szarpanina, a po chwili ochroniarze wyprowadzają agresywnego gościa z klubu. - Potem rozbił głowe uderzając nią w auta, a rękę złamał podczas wyważania drzwi do lokalu - wyjaśnia właściciel klubu.

Wójtowicz zastanawia się także nad zgłoszeniem sprawy włamania do prokuratury. - Sami z urzędu postanowiliśmy wszcząć postępowanie wyjaśniające - mówi nam Małgorzata Samoń, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ.

Studniówki 2017. Bal Państwowych Szkół Budownictwa i Geodezji w Lublinie
Tłumy młodzieży na Targach Edukacyjnych w Lublinie [ZDJĘCIA]
Targi Ślubne w Lublinie. Suknie, garnitury, obrączki i nie tylko (ZDJĘCIA)
W Lublinie obcięli swoje włosy dla chorych dzieci
Tłumy ćwiczyły z Ewą Chodakowską w Lublinie

Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski