Spółka PKS Zielona Góra obsługiwała w Lublinie 12 linii autobusowych (nr: 2, 3, 10, 15, 17, 18, 22, 40, 42, 44, 79 i 85). Z dniem 9 marca 2016 roku Zarząd Transportu Miejskiego rozwiązał umowę z tym przewoźnikiem. Z powodu zbyt wielu niezrealizowanych kursów. Po tym, jak policja wycofała z ruchu, zatrzymując dowody rejestracyjne, pojazdy niesprawnie technicznie, chodziło m.in. o zły stan hamulców.
Mieszkańcy Lublina denerwowali się w tym okresie, gdy autobusy obsługiwane przez PKS Zielona Góra nie przyjeżdżały wcale, albo zjawiały się na przystanku z opóźnieniem.
Nie obyło się bez naliczenia kary dla przewoźnika, była to kwota 1 mln złotych. "Przyczyną pewnych zakłóceń w zakresie wykonywania usług przewozowych w okresie od 5 do 7 marca 2016 r. były zmasowane kontrole policyjne" - to fragment oświadczenia, jakie spółka PKS Zielona Góra wydała w tygodniu, w którym ZTM Lublin zerwał z nią umowę.
Przez rok od momentu wyjścia z Lublina przewoźnika z Zielonej Góry kara wysokości 1 mln złotych nie została spłacona, w efekcie ZTM Lublin skierował sprawę do komornika. Najbardziej prawdopodobnym, ale niezrealizowanym scenariuszem było zajęcie taboru przewoźnika, którym jeździ on w innych miastach.
Dodajmy, że już po zerwaniu umowy ZTM Lublin nie wypłacił spółce z Zielonej Góry około 120 tys. złotych, które powinna ona dostać za prawidłowe wykonanie usługi. Konieczne stało się też awaryjne wprowadzenie innych przewoźników na 12 linii zwolnionych przez PKS Zielona Góra. - Na podstawie naszych analiz prawnych ustaliliśmy, że rzeczywista szkoda gminy Lublin, związana z koniecznością wprowadzenia zastępstwa, wyniosła około 450 tys. złotych - mówi Kurierowi Grzegorz Malec, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie.
Ugoda przed sądem
3 kwietnia nastąpił znaczący zwrot w tej historii. Obie strony w poniedziałek zawarły ugodę w sądzie: PKS Zielona Góra zamiast naliczonych 1 mln złotych ma zapłacić do końcu roku, w dziewięciu ratach, kwotę 560 tys.złotych. Pierwsza rata ma wpłynąć jeszcze w kwietniu. - Uniknęliśmy długoletnich procesów i kosztów z tym związanych. Naszym celem nie było przecież też zniszczenie przewoźnika - komentuje dyrektor Malec.
- Spółka PKS Zielona Góra nigdy nie kwestionowała zasadności kary, ale jej wysokość. Podnosząc także to, że w chwili rozwiązania umowy kontakt zmierzał ku końcowi - mówi szef Zarządu Transportu Miejskiego w Lublinie. - Jesienią ubiegłego roku przewoźnik wystąpił z wnioskiem o rozpoczęcie rozmów. Odbyły się trzy, cztery spotkania - przypomina dyrektor Grzegorz Malec.
Rozprawa przed Sądem Rejonowym w Zielonej Górze odbyła się z wniosku Zarządu Transportu Miejskiego. Co jeszcze zostało ustalone?
"Dodatkowo Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej Zielona Góra Sp. z o.o. zrzekło się dochodzenia wszelkich roszczeń z tytułu zwrotu należności wynikających z tytułu kar umownych, które zostały nałożone na spółkę w okresie realizacji umowy" - informuje ZTM Lublin. Chodzi o 250 969,25 złotych. - Już po rozwiązaniu umowy, PKS Zielona Góra złożyła pozew przeciw ZTM. Chodziło o kary, które były przez nas naliczane m.in. z tytułu niezrealizowanych kursów i złego stanu technicznego taboru, w ciągu dwóch lat realizacji usługi - wyjaśnia dyrektor Malec.
- Powyższa ugoda sądowa kończy sprawę tzw. kontraktu lubelskiego, realizowanego przez przewoźnika PKS Zielona Góra - czytamy w piątkowym komunikacie Zarządu Transportu Miejskiego.
W piątek po południu w sekretariacie PKS Zielona Góra nikt nie odbierał telefonów.
Skargi byłych kierowców
Przypomnijmy, że już rok przed rozwiązaniem umowy z Zieloną Górą Kurier pisał o tym, że byli kierowcy wymienionego przewoźnika alarmują o złym stanie pojazdów, jakimi ta spółka woziła pasażerów po Lublinie. - Ja odmówiłem wyjazdu autobusem z wymontowanym ogrzewaniem, gdy na dworze było minus 7 stopni. Dodatkowo przednie drzwi zostały zamknięte na kłódkę, a tylne zawiązane sznurkiem - relacjonował wówczas jeden z kierowców.
"Pojazdy te są regularnie serwisowane oraz poddawane cyklicznym przeglądom technicznym przez profesjonalny podmiot mający swą siedzibę na terenie miasta Lublin. Bezpieczeństwo przewożonych pasażerów jest dla spółki najwyższym priorytetem i z tego względu spółka dokłada wszelkich starań, by w eksploatowanych przez nią pojazdach ograniczać do minimum ryzyko wystąpienia jakichkolwiek awarii" - to fragment oświadczenia, jakie spółka PKS Zielona Góra wysłała nam na początku marca 2015 roku.
Już wtedy kontrola przeprowadzona przez policję przyniosła niepokojące efekty. Na 12 sprawdzonych autobusów zatrzymanych zostało dziesięć dowodów rejestracyjnych.
Moto Session 2017 w Lublinie. Wielkie święto prawdziwych fanów motoryzacji (ZDJĘCIA, WIDEO)
Areszt w Lublinie. Zobacz, jedno z najpilniej strzeżonych miejsc w mieście (ZDJĘCIA Z DRONA)
148 osób zdaje egzamin radcowski w Lublinie (ZDJĘCIA)
Sprawdzamy, co się dzieje na placu Litewskim (ZDJĘCIA)
Menadżer zmienia Śródmieście. Zobacz metamorfozy
Jesteśmy też w serwisie INSTAGRAM. Obserwuj nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody