W Lublinie odbyła się pierwsza sekcja zwłok ofiary katastrofy smoleńskiej

Kilkudziesięciu mundurowych, policyjne radiowozy, żandarmeria wojskowa, BOR oraz atmosfera olbrzymiej powagi i tajemnicy. To wszystko towarzyszyło we wtorek pierwszym w Lublinie badaniom ofiar katastrofy smoleńskiej.

Przed południem okolice szpitala przy ul. Jaczewskiego zamieniły się w prawdziwą fortecę. Przy wjeździe na szpitalny parking stanął policyjny samochód, na drogach wewnętrznych było ich jeszcze kilka. Wokół piesze patrole policyjne. Mundurowi chodzili parami. Najwięcej służb obstawiło sąsiadujący ze szpitalem budynek Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego.

Przy jednym z wejść stanęły dwa karawany, rozłożono także niebieski namiot, przez który przenoszono trumnę z ciałem, by ją osłonić przez wzrokiem gapiów.

- Proszę nie przeszkadzać w procedurach - rzucił w naszą stronę jeden z funkcjonariuszy, chociaż staliśmy w odległości ponad 50 metrów od wejścia do zakładu.

Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka lubelskiego KWP zapytana, czym zajmują się policjanci rozlokowani wokół szpitala przy ul. Jaczewskiego, odpowiedzi kazała szukać w prokuraturze. - We wtorek w Lublinie odbyła się sekcja zwłok Aleksandra Szczygły - poinformowała Ewa Bialik, rzeczniczka Prokuratury Krajowej.

Zakład Medycyny Sądowej w Lublinie jako jeden z trzech ośrodków z całego kraju został wybrany przez śledczych do przeprowadzania badań ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. O tym, że sekcje zaczną się wkrótce, jako pierwsi informowaliśmy w ubiegłym tygodniu.

Aleksander Szczygło, pierwsza z ofiar badanych w Lublinie, w latach 2009 - 2010 był szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz szefem Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w latach 2006 - 2007. Zginął 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Jego zwłoki ekshumowane były na warszawskich Powązkach.

W Lublinie odbędzie się jeszcze kilka sekcji zwłok ofiar katastrofy sprzed ponad 6 lat. Prawdopodobnie w Zakładzie Medycyny Sądowej UM odbędzie się sekcja zwłok Edwarda Wojtasa, lubelskiego posła PSL. Polityk spoczywa na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie.

Jakie jeszcze ciała będą badane przez lubelskich medyków?

- Nie mogę zdradzić takich szczegółów. Terminy sekcji zwłok oraz ciała, których będą dotyczyć pozostają niejawne - stwierdziła Bialik.

Przeprowadzone już badania, jak i te zaplanowane w przyszłości przez śledczych mają wykazać przyczyny śmierci ofiar katastrofy Tupolewa. Będzie też sprawdzanie, czy w grobach złożone są odpowiednie ciała. Ma być też sprawdzone, czy na ciałach zmarłych osób nie znajdują się ślady materiałów wybuchowych.

Wtorkowa akcja nie sparaliżowała funkcjonowania szpitala. Większość zapytanych osób nie zdawała sobie nawet sprawy z tego co dzieje się w budynku obok. Także studenci i stażyści z Zakładu Medycyny Sądowej uczestniczyli we wszystkich zaplanowanych zajęciach.