Wybieramy najlepszą szkołę jazdy i najmilszego instruktora

- Podczas poprzedniej, wygranej przez naszą szkołę, edycji plebiscytu, bardzo miło zaskoczyło nas to, że głosowały na nas całe pokolenia rodzin. Kurier Lubelski czytają ludzie w różnym wieku. Dziadkowie przyprowadzali swoich wnuków, którzy też robili kurs w naszej szkole i wszyscy razem wspierali nas w walce o wygraną - przyznaje Marta Jurek, specjalistka ds. marketingu w Szkole Jazdy PZMot w Lublinie.

**

**

To właśnie ta placówka wygrała ubiegłoroczną edycję plebiscytu na najlepszą szkołę nauki jazdy. W tym roku równolegle z tą kategorią prowadzimy wybory na najsympatyczniejszego instruktora jazdy.

Na zgłoszenia czekamy jeszcze do 13 czerwca. Dzień później rozpoczniemy głosowanie, które odbywać się będzie za pomocą SMS-ów i kuponów drukowanych w papierowych wydaniach Kuriera. Głos oddany za pomocą kuponu to 5 „oczek” dla danego kandydata. Jeden SMS to z kolei tylko jeden głos na koncie naszego faworyta. Dla laureatów mamy specjalne nagrody - kampanie promocyjne na łamach naszej gazety i na stronie internetowej kurierlubelski.pl.

Czy udział w zabawie daje szkołom jakieś korzyści? - Po zwycięstwie przybyło nam kursantów - przyznaje Marta Jurek. - Ci, którzy zdali dzięki naszej szkole egzamin na prawo jazdy, polecali nas swoim znajomym. Ale mieliśmy też bardzo wielu nowych klientów, którzy wybrali nas, gdy dowiedzieli się, że zostaliśmy najlepszą szkołą nauki jazdy w rankingu Kuriera Lubelskiego - dodaje.

W tym roku PZMot również został zgłoszony do udziału w kolejnej edycji zabawy. - Poinformował nas o niej jeden z kursantów. Nie mogło nas zabraknąć w tej edycji. Udział w plebiscycie przynosi przecież same profity - zauważa Marta Jurek.