Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świdnik. Miasto wyrzuca powiat na bruk

Sławomir Skomra
Na zdjęciu: burmistrz Świdnika Waldemar Jakson i starosta powiatu świdnickiego Dariusz Kołodziejczyk
Na zdjęciu: burmistrz Świdnika Waldemar Jakson i starosta powiatu świdnickiego Dariusz Kołodziejczyk Paweł Żurek, powiatswidnik.pl
Starostwo Powiatowe w Świdniku ma trzy miesiące na opuszczenie swojej siedziby. Właścicielem budynku jest miasto Świdnik, które nie ma zamiaru wynajmować go dalej powiatowi.

O tym, że między miastem Świdnik (rządzonym przez prawicę), a powiatem świdnickim (władzę ma tu koalicja PSL- PO-Świdnik Wspólna Sprawa) jest nieciekawie, już pisaliśmy.

Starosta urzęduje w budynku przy ul. Niepodległości, a pomieszczenia wynajmuje od miasta. Magistrat właśnie uznał, że powiat płaci za niski czynsz.

- To nie podwyżka, tylko urealnienie. Dotychczas stawka czynszu w budynku przy ul. Niepodległości 13 wynosi 5 zł za metr kwadratowy i nie była zmieniana od pięciu lat. Teraz chcemy 14 zł za metr i jest to o złotówkę mniej niż np. pobieramy od lekarzy prowadzących praktykę w należących do nas budynkach – mówiła sekretarz miasta, Ewa Jankowska.

Powiat nie ma jednak zamiaru płacić wyższego czynszu i zaproponował, aby miasto oddało starostwu budynek, który dziś zajmuje magistrat i wkrótce go opuści.

- Naszym priorytetem są inwestycje i zawsze będziemy wybierać np. remont dróg bardziej niż nowe budynki dla siebie. Proponowana podwyżka zbiega się z blisko 13 milionami złotych wydanymi przez ekipę burmistrza Jaksona na nowy urząd. Być może w budżecie miasta brakuje pieniędzy i trzeba szukać dodatkowych środków. Szkoda, że robi się to kosztem mieszkańców i samorządów - bo przecież na nowy urząd nie pozyskano ani złotówki funduszy zewnętrznych – mówił nam sekretarz powiatu Mariusz Wilk.

- Nie jesteśmy bogatym krewnym powiatu. Najprościej jest do kogoś wyciągnąć rękę i powiedzieć „daj”, ale my też musimy mieć pieniądze by zaspokoić potrzeby mieszkańców. Jeśli starostwo chce się wprowadzić do naszej siedziby, to może startować w przetargu. Cena wywoławcza to nieco ponad 4 mln złotych – odgryzała się sekretarzowi Wilkowi sekretarz Jankowska.

Efekt tej kłótni jest taki, że starostwo właśnie otrzymało pismo od miasta. To wypowiedzenie umowy o najem lokalu. Starosta i jego urzędnicy mają wyprowadzić się z adresu przy Niepodległości do 31 lipca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski