W zamojskiej paczce dla ministra Gowina znalazły się m.in. flaki po zamojsku, jajka z Zamościa czy mąki: Hetmańska i Zamojska. Do tego cebularz i ekologiczne warzywa. Członkowie Nowoczesnej zapewniają, że jeszcze przed Wielkanocą wyślą prezenty do wiceministra.
- Otwarta na inwestorów rolnicza Zamojszczyzna, z mieszkańcami chętnymi do pracy, dzieli się tym co ma najlepsze - zdrową i smaczną żywnością. Gdyby sytuacja nie zmieniła się do przyszłych świąt, też może Pan na nas liczyć. Mamy nadzieję, że wicepremier kosztując naszych regionalnych produktów, pomyśli o wsparciu inwestycyjnym dla naszego regionu - napisali na Facebooku pomysłodawcy zbiórki.
Nie starczało do pierwszego
Akcja zamojskiej Nowoczesnej to odpowiedź na kontrowersyjne słowa Jarosława Gowina, które padły na antenie Radia Zet. Wiceminister tak wspominał czasy, gdy był ministrem sprawiedliwości: - Miałem wtedy trójkę dzieci na utrzymaniu, studiowały. I słowo honoru - czasami nie starczało do pierwszego .
Wypowiedź Gowina spotkała się z falą krytyki. Komentatorzy wyliczyli, że rządząc resortem sprawiedliwości Gowin miał dochody w wysokości ponad 200 tys. zł rocznie.
Wicepremier szybko przeprosił za wypowiedź, ale już dzień później podczas obrad Sejmu, po sali plenarnej krążyła puszka z napisem „zbiórka na Gowina”. To był pomysł posłów z Kukiz’15. Ale datki wrzucali do niej również parlamentarzyści z Nowoczesnej i PO.
ZOBACZ TEŻ: W rządzie PO Gowinowi nie starczało do pierwszego? Kopacz: Bardzo mi go żal, biedaczek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?