Jeszcze kilka lat temu o Józefie Śmiechu wiadomo było tyle, że był bohaterem. Walczył z poświęceniem w kampanii wrześniowej, był jednym z bardziej znanych dowódców partyzanckich w regionie. Odznaczony dwukrotnie Krzyżem Walecznych był też Kawalerem Orderu Virtuti Militari.
Wszystko się zmieniło, gdy w 2008 roku światło dzienne ujrzał artykuł dr. Krzysztofa Tochmana z rzeszowskiego oddziału IPN-u. Historyk opisał tam, że po pobycie w więzieniu, w 1957 roku „Ciąg” stał się tzw. kontaktem operacyjnym i Osobowym Źródłem Informacji. Zdaniem Tochmana, Józef Śmiech był „niebezpiecznym konfidentem reżimowej bezpieki” do ostatnich chwil życia.
Próby weryfikacji tego co do tej pory powiedziano i napisano o „Ciągu” podjęło się małżeństwo reżyserów - Magdalena i Rafał Kołodziejczykowie. Producentami filmu jest TP i Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej.
Kołodziejczykowie przyznają, że podczas pierwszych rozmów z producentami ze strony AK postawili warunek:- Chcieliśmy mieć pewność, że nie będziemy zmuszeni w jakikolwiek sposób oceniać „Ciąga”. I taką gwarancję dostaliśmy - mówią.
Co zobaczymy na ekranie? Będą to na pewno nowe fakty. Z opublikowanych właśnie migawek filmu dowiadujemy się, że pytania w filmie nie będą koncentrować się jedynie na tym, czy Józef Śmiech donosił czy nie donosił - w jednej ze scen pada pytanie: „współpraca z UB czy podwójna gra”? W filmie ma pojawić się też m.in. informacja dotycząca autentyczności podpisów Śmiecha w aktach UB.
Film będzie miał swoją premierę w styczniu w Telewizji Polskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?