Wieczór wyborczy KO na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Radość z wygranej w wyborach do Sejmiku i gratulacje dla Marcina Krupy

Na wieczorze wyborczym KO w Chorzowie pojawiło się wielu prominentnych działaczy Platformy Obywatelskiej z województwa śląskiego, na czele z Borysem Budką, Ministrem Aktywów Państwowych.

- Czuję wielką radość z sukcesu naszych samorządowców, nie tylko w Warszawie i Gdańsku, ale również w Katowicach. To dobrze rokuje na przyszłość stolicy naszego regionu. Sejmik Śląski jest już w pełni odbity, wskazują na to wszystkie badania i pierwsze exit polle - mówi Borys Budka. - Trzeba poczekać na ostateczne wyniki, bo wiemy doskonale, że podział mandatów systemem D'Honta jest w każdym z okręgów, które w Sejmikach, w zależności od wielkości, mają od 5 do 9 mandatów, w związku z czym każdy głos się liczy - dodaje.

W podobnym tonie wyniki wyborów skomentował Wojciech Saługa, szef Platformy Obywatelskiej w woj. śląskim, zapowiadając przy tym odtworzenie koalicji krajowej na poziomie naszego regionu.

- To tylko sondaże, czekamy na oficjalne wyniki. Pewnie poznamy je koło wtorku, PKW mówi, że koło środy, ale wszystko wskazuje na to, że koalicja, która rządzi dzisiaj krajem, będzie rządziła województwem śląskim. Te sondażowe wyniki dla Śląska pokazują, że tu wygraliśmy z Prawem i Sprawiedliwością, więc nic nie powinno się wydarzyć złego, jak miało to miejsce pięć lat temu. Powinna się utworzyć koalicja sił, które dziś rządzą krajem - mówi Wojciech Saługa.

O przeniesieniu rządowej koalicji na poziom wojewódzki przekonany jest Marek Gzik, poseł, wiceminister nauki i były przewodniczący śląskiego sejmiku, który przy okazji odniósł się też do doniesień mówiących o tarciach w koalicyjnym rządzie.

- Myślę, że Śląsk jest niezagrożony. Jeżeli nie sama Platforma, to na pewno z pierwszych wyników sondażowych widać, że będziemy tworzyć koalicję z naszymi partnerami, koalicję, która już sprawdziła się na poziomie krajowym. Mówi się dużo o pewnych nieporozumieniach i myślę, że jest w tym dużo plotek. Jestem członkiem rządu, uczestniczę w wielu różnych spotkaniach i to prawda, spieramy się w różnych sprawach, natomiast wszyscy generalnie dobrze współpracują na rzecz dalszego rozwoju naszego kraju. Jestem też głęboko przekonany, że również stworzymy solidną koalicję dla dobra Śląska – mówi Marek Gzik.

Mniej entuzjazmu, zwracając uwagę na ogólnopolski wynik wyborów do sejmików, wykazał Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

- Zawsze gdy się nie wygrywa, to wynik ocenia się nie do końca pozytywnie. Niestety nie udało się. Myślę, że zmiany, które będą następowały w Polsce, może działy się zbyt wolno, bo wiadomo, że dzisiejsza opozycja bardzo mocno w nich przeszkadza. Gdy ludzie odczują te zmiany, które lada chwila będą już funkcjonowały w obiegu prawnym, to wszystko wróci do tego, że Platforma będzie zdecydowanie wygrywała wybory – mówi Arkadiusz Chęciński.

Wobec braku startu w wyborach Jakuba Chełstowskiego do obsadzenia będzie stanowisko marszałka woj. śląskiego. W kuluarach wielu wskazuje na tę funkcję właśnie posła Wojciecha Saługę, który w przeszłości był już marszałkiem.

- Pozwólcie nam się spotkać, popracować i prowadzić negocjacje. Zobaczymy, kto będzie jaką siłę reprezentował, jakie ugrupowania ostatecznie wejdą i z iloma radnymi. Wszystko na to wskazuje, że my, jako największa siła polityczna w województwie śląskim, będziemy aspirować do tego, aby marszałkiem był ktoś z Koalicji Obywatelskiej - mówi Wojciech Saługa.

Marek Wójcik, wojewoda śląski, również przekonuje, że w tej kwestii nie zapadły jeszcze żadne decyzje.

- Na pewno jesteśmy przed rozmowami politycznymi. Szczegółowe kwestie związane z poszczególnymi stanowiskami są jeszcze przed nami. Cieszę się na razie z wyniku wyborów. Wszystko wskazuje na to, że Koalicja Obywatelska wygrała wybory na Śląsku, to bardzo dobrze. Pewnie będziemy zapraszali do koalicji naszych koalicjantów krajowych i myślę, że wspólnie stworzymy silny, odpowiedzialny zarząd, który dobrze będzie rządził regionem - mówi Marek Wójcik.

Podczas wieczoru wyborczego nie obyło się bez gratulacji dla popieranego przez KO Marcina Krupy, który w cuglach wygrał wybory na urząd prezydenta Katowic, zapewniając sobie trzecią kadencję. Choć to tylko wyniki exit poll, to prezydent Katowic uzyskał imponujące 66,5 proc. poparcia, a żaden z jego kontrkandydatów nie osiągną nawet dwucyfrowego wyniku.

- To pokazuje, że dokonaliśmy dobrego wyboru wspierając pana prezydenta. Tworzymy i będziemy tworzyć koalicję. Super wynik i gratuluję panu Marcinowi Krupie, wielki wyczyn i mega poparcie - komentuje Wojciech Saługa.

- Gratuluję Marcinowi Krupie, jego wynik w Katowicach jest imponujący. To 66 procent to bardzo dobry wynik Marcina Krupy, ale także popierającego go zaplecza, m.in. Koalicji Obywatelskiej - mówi Marek Wójcik.

Poza tym w komentarzach polityków KO dominowały apele o wstrzymanie się z ocenami do ostatecznych wyników. Te jednak wiele nie zmienią już w Gliwicach, gdzie w drugiej turze Katarzyna Kuczyńska-Budka zmierzy się najprawdopodobniej z Mariuszem Śpiewokiem.

- Osobiście bardzo się cieszę tym, że w Gliwicach bardzo dobry wynik otrzymała nasza kandydatka, a prywatnie moja żona, bo uzyskała według wskazań exit poll ponad 40 procent. To dobrze rokuje przed drugą turą - mówi Borys Budka.

Jeśli sprawdzą się pierwsze sondażowe wyniki, oznaczać to będzie, że Koalicja Obywatelska przejmie pełnię władzy w województwie śląskim. Co będzie głównym celem rządzących?

- Najważniejsza będzie absorpcja środków z KPO, ta perspektywa już ruszyła. Mamy duże opóźnienia i samorząd województwa będzie kluczowym elementem, żeby na drodze konkursu wyłonić projekty i rozdysponować środki - mówi Wojciech Saługa.

Drugim celem, poza pozyskaniem środków europejskich i realizacją inwestycji, ma być transformacja energetyczna regionu, a ma ją usprawnić dobra współpraca z Ministerstwem Przemysłu.

- Ministerstwo Przemysłu na Śląsku to niezwykle ważna rzecz. Przyszły marszałek na pewno ściśle będzie współpracował z Ministerstwem Przemysłu, bo transformacja, oprócz wydania środków europejskich, to druga najważniejsza rzecz, jaka jest przed nami. To transformacja energetyczna i przemysłowa, czyli wielkie wyzwania przed województwem śląskim. Będzie co robić - kończy Wojciech Saługa.

W obliczu wyzwań związanych z transformacją Śląska konieczna będzie dobra współpraca między rządem i samorządem.

- Śląsk to przede wszystkim głęboka transformacja, zarówno gospodarcza, jak i energetyczna. Potrzebujemy wsparcia z poziomu rządowego dla tego wszystkiego co w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu lat będzie się działo w naszym województwie. Wciąż potrzebujemy impulsu rozwojowego. Mamy ambicje by nadal być dynamicznie rozwijającym się regionem w oparciu o potencjał, który tutaj jest, ale wiemy, że odchodząc od przechodząc od przemysłu węgla i stali, by iść w innowacyjne technologie, to współpraca z rządem będzie dla nas bardzo cenna. Ministerstwo będzie hubem zbliżającym to, co się dzieje na poziomie krajowym do regionu i odwrotnie, z regionu na poziom krajowy - kończy Marek Gzik.