Gospodarze dobrze weszli w mecz i po dwóch akcjach Alana Czujkowskiego prowadzili 5:0. Kilka minut później Czujkowski popisał się dwiema kolejnymi "trójkami" i przewaga Startu urosła do dziewięciu "oczek" (13:4). Jeszcze w 8 min miejscowi wygrywali 20:11, ale przez kilkadziesiąt ostatnich sekund pierwszej kwarty goście doprowadzili do remisu.
Drugie 10 minut miało podobny przebieg. Ponownie przez większość kwarty skuteczniejsi w ataku byli lublinianie, którzy w 18. minucie, po rzucie Michała Sikory, prowadzili 41:33. I ponownie ostatnie dwie minuty zdominowali koszykarze z Dąbrowy Górniczej, a wynik po połowie spotkania brzmiał tylko 41:40 dla Startu.
W trzeciej kwarcie prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. W 25. minucie był remis 47:47 i niestety, od tego momentu goście zaczęli dominować po obu stronach boiska. Tę część meczu wygrali 23:16. W połowie ostatniej kwarty przewaga Dąbrowy Górniczej wynosiła aż 12 punktów (73:61). Lublinianie w tym okresie razili nieskutecznością i gdy wydawało się, że losy meczu zostały rozstrzygnięte, gospodarze zabrali się za odrabianie strat. Cztery sekundy przed końcem do dogrywki doprowadził Wojciech Szawarski!
W dodatkowym czasie lepsi jednak okazali się goście.
Wikana-Start Lublin 86
MKS Dąbrowa Górnicza 89
Kwarty: 22:22, 19:18, 16:23, 22:16, 7:10 d;
Wikana-Start: Mordzak 24, Wilczek 19, Szawarski 14, Czujkowski 10, Kowalski 6, Michalski 6, Sikora 4, Pełka 3.
MKS: Wołoszyn 28, Piechowicz 21, Małecki 13, Wróbel 8, Wieczorek 7, Szymański 7, Zmarlak 3, Piszczek 2, Boryka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?