Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisła Grupa Azoty Puławy wygrała w Kaliszu z KKS 1925

Marcin Puka
Marcin Puka
Facebook Wisła Puławy
Piłkarze nożni Wisły Grupy Azoty Puławy wygrali na wyjeździe z KKS 1925 Kalisz 1:0. Biało-niebiescy wykorzystali fakt, że przez większość meczu grali w jedenastu przeciwko dziesięciu rywalom. Zwycięskiego gola zdobyli w czwartej minucie doliczonego czasu gry.

Wisła Grupa Azoty, jak i KKS 1925 znajdowały się w strefie barażowej eWinner 2. ligi, z której zespoły z miejsc 3-6 latem tego roku powalczą o awans na zaplecze krajowej elity. Kaliszanie przed 29. serią gier zajmowali piątą lokatę z dorobkiem 44 punktów. Puławianie byli pozycję niżej i tracili do swojego sobotniego przeciwnika dwa oczka. Goście do gry przystąpili między innymi bez pauzującego za żółte kartki Macieja Kony i kontuzjowanych Krystiana Putona i Dawida Retlewskiego.

– Po takim meczu z lokalnym rywalem (Wisła wygrała u siebie z Motorem Lublin 1:0), udanym w naszym wykonaniu, tym bardziej chce się wrócić do gry. A zmierzymy się przecież na dobrym boisku, z dobrym zespołem. Skupiamy się na swojej pracy, aż do piątku. Chcemy zagrać dobre spotkanie, a w tej lidze powtarzalność jest najważniejsza. W rundzie wiosennej nie wygraliśmy jeszcze dwóch spotkań z rzędu, ale na Kalisz szykujemy się przede wszystkim z wiarą – mówił przed meczem z KKS 1925, Mariusz Pawlak, trener Wisły Grupy Azoty.

Początek meczu to ataki gospodarzy. Już w 2. minucie uderzał Piotr Giel, piłka trafiła w jednego z zawodników gości i wyszła poza boisko. Za chwilę z kilku metrów fatalnie spudłował Michał Borecki. Natomiast uderzenie Daniela Kamińskiego poszybowało nad bramką.

Później Wiślacy obudzili się z letargu, ale nie stworzyli jakiejś groźnej sytuacji. Dominowała walka w środku pola.
Od 21. min. miejscowi grali w dziewiątkę, ponieważ drugą żółtą kartką ukarany został Kamiński.

Następnie znów spotkanie było wyrównane, bez klarownych okazji do zdobycia goli. Dwukrotnie bez efektów szczęścia próbował aktywny Giel. W odpowiedzi główka Adriana Paluchowskiego przeszła nad poprzeczką. Wynik w tej części gry już się nie zmienił.

Druga odsłona to początkowo inicjatywa przejęta przez puławian. Strzał Kamila Kargulewicza padł jednak łupem Macieja Krakowiaka. Następnie uderzenie Paluchowskiego zostało zablokowane i skończyło się tylko na strachu dla KKS 1925.

Goście atakowali, ale i gospodarze parę razy mieli niebezpieczne wypady na pole karne. Cały czas był bezbramkowy remis.

Następnie główkował Paluchowski, ale dobrze interweniował golkiper zespołu z Kalisza. Następnie w piłkę zagraną wzdłuż bramki nie trafił Néstor Gordillo, a do celu Hiszpan miał zaledwie kilka metrów. Następnie uderzenie tego samego zawodnika minęło cel. Natomiast uderzenie z dystansu Giela także było niecelne.

Później strzelał Przemysław Skałecki, ale obronił to Krakowiak. W 81. min. piłkę do siatki skierował Wojciech Błyszko, ale sędzia nie uznał tego trafienia.

W 4. min. doliczonego czasu gry puławianie mieli rzut rożny. Centrę Roberta Janickiego wykorzystał Skałecki i "Duma Powiśla" zainkasowała komplet punktów.

Teraz przed Wiślakami domowy mecz z Pogonią Siedlce, zaplanowany na 6 maja (sobota, godzina 17).

KKS 1925 Kalisz – Wisła Grupa Azoty Puławy 0:1 (0:0)
Bramka: Skałecki 90
KKS 1925: Krakowiak – Gawlik, Lipkowski, Głaz (46 Smajdor), Smoliński, Gordillo (88 Putno), Borecki (76 Łuszkiewicz), Wysokiński (88 Gęsior), Koczy, Kamiński, Giel (82 Wilczyński). Trener: Bartosz Tarachulski
Wisła Grupa Azoty: Zieliński – Błyszko, Wiech, Ryszka, Czajkowski (80 Przywara), Janicki, Cheba, Kargulewicz, Skałecki, Banach (71 Kaczmarek), Paluchowski. Trener: Mariusz Pawlak
Żółte kartki: Kamiński, Głaz, Smajdor – Wiech
Czerwona kartka: Kamiński 21 min. za drugą żółtą kartkę
Sędziował: Albert Różycki (Łódź)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski